Wygrany Prawomocny wyrok z Millennium Bank - Kancelaria Prawna Rachelski & Wspólnicy

17 grudnia 2021

Anna Domin

Wygrany Prawomocny wyrok z Millennium Bank

Wygrany Prawomocny wyrok z Millennium Bank

17 grudnia 2021 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (I ACa 192/21) w składzie SSA Anna Strączyńska oddalił w całości apelację Banku od korzystnego dla kredytobiorcy wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z  17 grudnia 2020 r., sygn. akt  XXIV C 944/18 (SSO Krzysztof Tarapata) uznając, że odsetki od roszczenia głównego należą się od całego okresu objętego […]

17 grudnia 2021 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie (I ACa 192/21) w składzie SSA Anna Strączyńska oddalił w całości apelację Banku od korzystnego dla kredytobiorcy wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z  17 grudnia 2020 r., sygn. akt  XXIV C 944/18 (SSO Krzysztof Tarapata) uznając, że odsetki od roszczenia głównego należą się od całego okresu objętego procesem tj. od daty 4 grudnia 2018 r. (data otrzymania przez Bank wezwania do zapłaty). 

Wyrok jest bardzo korzystny dla kredytobiorców, ponieważ Sąd Apelacyjny uznał umowę za nieważną w całości.  Sąd Apelacyjny zgodził się z naszą argumentacją i uznał zarzut zatrzymania podniesiony przez Bank już w postępowaniu apelacyjnym za bezzasadny. Sąd uznał, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, co uniemożliwia uwzględnienia zarzutu zatrzymania. Z ustnego uzasadnienia wynikało również, że zarzut zatrzymania podniesiony na rozprawie apelacyjnej nie zmierzał do zabezpieczenia roszczenia (co jest jego funkcją), ale uznania roszczenia Banku o zwrot kapitału, stąd i z tego powodu zarzut zatrzymania nie mógł zostać uwzględniony.

Sąd Apelacyjny w Warszawie zasądził na rzecz powodów dochodzoną kwotę, tytułem nieważności umowy kredytu tj. kwotę 390 985,15 zł oraz odsetki, które na dzień dzisiejszy dają kwotę ponad 75 000,00 zł, uznając że sprawę wygrali kredytobiorcy w całości również w postępowaniu apelacyjnym. Kredytobiorcy zostali ponadto uwolnieni od zadłużenia w CHF na poziomie ponad 1000 000,00 zł (przy wypłaconym kapitale na poziomie 780 338,27 zł)   

Wszystkie powyższe zabiegi sprawiły, że na uwolnienie się od nielimitowanego kwotowo kredytu nasi klienci czekali niecałe 3 lata od daty wpływu sprawy do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Wyrok jest prawomocny.

Czy chcesz uwolnić się od kredytu frankowego?

Skorzystaj z pomocy Kancelarii Rachelski i Wspólnicy. Jesteśmy doświadczoną kancelarią prawną, która działa na rynku już od 30 lat. Wygraliśmy ponad 358 spraw z bankami. Wiemy jak wygrać, a Twoją sprawę zaczniemy od:

KROK 1

Bezpłatnej analizy Twojej umowy

KROK 2

Spotkania z uznanym Mecenasem

KROK 3

Reprezentacji w sądzie

Kancelaria Prawna

    Zamów darmową analizę umowy frankowej

    Załącz umowę (pole nieobowiązkowe)

    Asystenka Kancelarii Rachelski

    Mam na imię Klaudia i będę Twoją asystentką w tym procesie

    Jeśli masz pytanie lub chcesz sprawdzić jakie masz szasne na wygraną - zadzwoń lub wyślij wiadomość

    Najczęściej zadawane pytania

    Tak, istnieje możliwość, że osoba posiadająca kredyt może zwrócić się do sądu o wstrzymanie spłat w okresie trwającej sprawy sądowej. W tym celu należy złożyć odpowiedni wniosek o zabezpieczenie, który może być przedstawiony równocześnie z pozwem lub nawet przed jego złożeniem. Po otrzymaniu takiego zabezpieczenia, dłużnik ma obowiązek wniesienia pozwu w ciągu dwóch tygodni. Gdy sąd udzieli zabezpieczenia, spłaty rat kredytu oraz ubezpieczeń zostają zawieszone, a bank nie ma prawa rozwiązać umowy kredytowej z powodu opóźnień w spłatach. Wstrzymanie spłaty kredytu przez sąd nie pociąga za sobą negatywnych konsekwencji dla dłużnika, a bank nie ma prawa zgłaszać długu do Biura Informacji Kredytowej w takim przypadku.

    Tak, pełna spłata kredytu nie wyklucza możliwości domagania się zwrotu nadpłaconych kwot, które przekraczają spłaconą kwotę główną. W tej sytuacji również masz prawo wystąpić z wnioskiem o anulowanie umowy kredytowej lub uznanie pewnych jej zapisów za nieważne. Jednak, w przypadku roszczeń po pełnej spłacie kredytu, ważne jest, aby pamiętać o terminie przedawnienia. Zgodnie z wcześniejszymi wyjaśnieniami, możesz kierować roszczenia wobec banku tylko przez okres do dziesięciu lat wstecz. Jeśli więc kredyt został spłacony ponad dekadę temu, bank może z powodzeniem powołać się na przedawnienie, co uniemożliwi zrealizowanie twojego roszczenia. Dlatego opóźnianie złożenia pozwu przeciwko bankowi nie jest zalecane.

    Twoja lokalizacja nie stanowi przeszkody w procesie dochodzenia roszczeń od banku, ale ważne jest, aby mieć na uwadze, że sprawy związane z umowami kredytowymi we frankach są rozpatrywane przez sądy w Polsce.

    Nie, podpisanie aneksu w odpowiedzi na tzw. ustawę antyspreadową nie wpływa na ocenę ważności umowy. Decydujący jest moment zawarcia oryginalnej umowy.

    Tak, fakt, że od zawarcia umowy minęło dziesięć lat, nie uniemożliwia ci dochodzenia roszczeń wobec banku, chociaż może to wpłynąć na ich wysokość. Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, standardowy okres przedawnienia wynosi sześć lat, jednak dla roszczeń cyklicznych oraz tych związanych z działalnością gospodarczą termin ten skraca się do trzech lat. Koniec okresu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że jest on krótszy niż dwa lata. Dla roszczeń wobec banku obowiązuje zatem sześcioletni termin, choć należy pamiętać, że obecnie obowiązujące regulacje weszły w życie mniej niż dwa lata temu, dlatego dla wcześniejszych roszczeń wciąż może obowiązywać dziesięcioletni okres. Oznacza to, że teoretycznie możesz domagać się zwrotu nienależnie pobranych przez bank środków za ostatnie dziesięć lat, ponieważ każda rata ma osobny termin przedawnienia liczony od momentu jej zapłaty. Jeśli chodzi o sytuacje, w których kredyt został już całkowicie spłacony, to możesz nadal domagać się zwrotu nadpłaconych kwot, pod warunkiem że spłata ta miała miejsce nie wcześniej niż dziesięć lat przed złożeniem pozwu.

    W czwartek, 19 października, Sąd Najwyższy wydał istotny wyrok, który ma znaczenie dla kredytobiorców posiadających kredyty we frankach szwajcarskich. Zgodnie z tym orzeczeniem, po rozstaniu małżonkowie będą uprawnieni do indywidualnego dochodzenia swoich praw w sprawach przeciwko bankowi dotyczących unieważnienia umowy kredytowej.ąd apelacyjny podkreślił, że po rozstaniu małżonków i podziale majątku, były mąż „że po rozwodzie kredytobiorców i dokonaniu podziału majątku, były mąż „nie jest już zainteresowany wynikiem postępowania, ale i samym w nim udziałem„. W związku z tym, gdyby sąd uznał, że obecność obu byłych małżonków jest konieczna w tej sprawie, miałoby to na celu uniemożliwienie kobiecie możliwości uzyskania ochrony na drodze sądowej”. Uchwała Sądu Najwyższego to stanowczy krok w rozstrzyganiu kwestii dotyczącej nieważności umowy kredytu. Istotnym wnioskiem płynącym z tej uchwały jest to, że w przypadku spraw przeciwko bankom o ustalenie nieważności umowy kredytu niekoniecznie wymagane jest współuczestnictwo wszystkich kredytobiorców po stronie powodowej.