Za co płacę, płacąc za due diligence? - Kancelaria Prawna Rachelski & Wspólnicy

12 kwietnia 2024

Anna Domin

Za co płacę, płacąc za due diligence?

Bezpieczeństwo transakcji na rynkach kapitałowych zależy od wielu czynników.Jednym z nich jest umiejętne prowadzenie negocjacji, które przesądzą o ostatecznym brzmieniu […]

Bezpieczeństwo transakcji na rynkach kapitałowych zależy od wielu czynników.Jednym z nich jest umiejętne prowadzenie negocjacji, które przesądzą o ostatecznym brzmieniu umowy określającej wzajemne prawa i obowiązki stron. Zanim jednak inwestorzy zdecydują się przystąpić do negocjacji, muszą mieć pewność, że transakcja jest bezpieczna, tzn. że udało się na tyle rozpoznać i ustalić rodzaje ryzyka z nią związane, że nie kupują kota w worku.
Sposobem na zdobycie możliwie pewnych i rzetelnych informacji przez potencjalnego inwestora jest przeprowadzenie due diligence, czyli audytu prawnego (zazwyczaj równolegle z audytem finansowym). Jest to proces złożony i w zależności od rodzaju transakcji oraz nastawienia jej uczestników może przebiegać w różny sposób. Jego celem jest ocena prawna wszystkich aspektów działalności sprzedawanej spółki, w takim zakresie, w jakim może ona mieć wpływ na decyzję klienta co do przeprowadzenia i finalizacji transakcji.
Proces ten jest na tyle złożony, że podanie krótkiej definicji może stać się zadaniem niewykonalnym.
Due diligence to wiele czynności faktycznych, analiz prawnych, weryfikacji dokumentacji i rozmów z przedstawicielami drugiej strony transakcji. Przedmiotem analizy są zarówno zagadnienia natury korporacyjnej badanej jednostki, tytuły prawne do posiadanych nieruchomości lub szerzej majątku, umowy handlowe, sprawy pracownicze, prawa na dobrach niematerialnych, sprawy sądowe, zagadnienia związane z ochroną środowiska, sprawy z zakresu prawa administracyjnego, jak też możliwość wystąpienia ewentualnych roszczeń reprywatyzacyjnych. Od wyników due diligence uzależnione są warunki stawiane w negocjacjach, dlatego mimo że zlecenie wymaga uważnego zapoznania się z „górą materiałów“, zazwyczaj wiąże się również z silną presją czasową.
Raport z audytu nie jest prostym opisem przeanalizowanej treści, ale jej esencją. Celem profesjonalnie wykonanego audytu prawnego nie jest jedynie przedstawienie skondensowanego obrazu badanej jednostki, ale przede wszystkim wskazanie potencjalnych zagrożeń, jakie mogą pojawić się w związku z daną transakcją. Klienci zamierzający inwestować w daną transakcję oczekują, że otrzymają zwięzłą wskazówkę, dlatego od pewnego czasu widoczna jest tendencja odchodzenia od opisowego due diligence w stronę raportów zidentyfikowanych na wskazanie rodzajów ryzyka. Mniejsza objętość raportu nie przekłada się bynajmniej na mniejszą ilość pracy, ale wprost przeciwnie – wiąże się z koniecznością podjęcia trudnych decyzji dotyczących tego, jakie w danej transakcji zagadnienia będą dla klienta kluczowe. Znane są przypadki, gdy w efekcie przeprowadzonego audytu prawnego planowane transakcje w ogóle nie dochodziły do skutku, co uchroniło niedoszłych inwestorów przed znacznymi stratami finansowymi.

Autor wpisu oraz
Mistrz prawa na stronie rachelski.pl

Anna Domin

Anna Domin

DYREKTOR MARKETINGU

Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.