Gdy pracownik zatrudniony jest na stanowisku wymagającym kreatywności, często efektem jego pracy bywa utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
W takim wypadku może powstać spór o to komu przysługują majątkowe prawa autorskie do utworu będącego dziełem osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę.
Odpowiedzi na to pytanie udziela art. 12 ust. 1 ustawy o prawie autorskim. Stanowi on, że Jeżeli ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej, pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron.
Przepis ten ma charakter względnie obowiązujący. Oznacza to, iż strony stosunku pracy mogą we własnym zakresie określić podmiot, któremu będą przypadać majątkowe prawa autorskie do utworu pracowniczego. W pierwszej kolejności to od nich zależy czy uprawniony z tego tytułu będzie pracownik czy pracodawca. Dopiero gdy pomiędzy stronami nie doszło do żadnego porozumienia w tym zakresie, zastosowanie znajdzie regulacja ustawowa. Tak więc w braku odmiennej woli stron autorskie prawa majątkowe do utworu przypadają pracodawcy z chwilą przyjęcia przez niego utworu.
Co istotne, omawiana regulacja ma zastosowanie tylko do przypadków, w których dany utwór powstał w związku z czynnościami podejmowanymi przez twórcę na podstawie stosunku pracy. Nie ma przy tym znaczenia czy podstawą stosunku pracy jest umowa, powołanie, mianowanie czy też inny akt. Oznacza to, że gdy utwór powstał w efekcie wykonania np. umowy zlecenia lub umowy o dzieło, majątkowe prawa autorskie będą przypadać jego twórcy, chyba że ten zdecyduje się przenieść je na osobę trzecią na podstawie odrębnej umowy.
Podkreślenia wymaga również fakt, że stosunek pracy nie gwarantuje pracodawcy przejścia na niego majątkowych praw autorskich do wszystkich utworów jego pracownika. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 4 października 2011 r. (V ACa 422/11) na pracodawcę przejdą tylko prawa do utworów stworzonych na podstawie umowy o pracę, których wykonanie było efektem wypełniania obowiązków pracowniczych wynikających z umowy. Tak więc jeśli pracownik stworzy dzieło w oderwaniu od stosunku pracy, w którym pozostaje, autorskie prawa majątkowe do utworu nie przejdą na pracodawcę. Nie będzie miał na to wpływu nawet fakt, iż pracownik stworzył dzieło w godzinach pracy lub posługiwał się przy tym narzędziami należącymi do pracodawcy.
Zgodnie z omawianym przepisem pracodawca nie nabywa wszystkich majątkowych praw autorskich do utworu, lecz tylko te, które wynikają z celu umowy o pracę i ze zgodnego zamiaru stron. W braku jasnego określenia pól eksploatacji, co do których pracodawca miałby nabywać uprawnienia decydującą rolę może odegrać kilka czynników takich jak między innymi przedmiot działalności pracodawcy lub rodzaj stworzonego dzieła. W razie sporu powstałego na tym tle sprawę rozstrzygnie sąd.
Z tytułu przejścia na pracodawcę praw autorskich do utworu pracownikowi nie przysługuje żadne dodatkowe wynagrodzenie, chyba że przepis szczególny lub umowa stron stanowi inaczej.
Pracodawca nabywa prawa do utworu dopiero od chwili jego przyjęcia. Do tego momentu wszelkie prawa do dzieła pozostają przy twórcy. Warto zwrócić uwagę na fakt, że pracodawca nie ma żadnych narzędzi umożliwiających mu zmuszenie pracownika do przedstawienia utworu do odbioru. W takiej sytuacji pracodawca może wyciągnąć wobec pracownika konsekwencje jedynie na gruncie prawa pracy. Pracodawca może natomiast przyjąć dzieło bez zapoznawania się z nim. Omawiana powyżej regulacja dotycząca utworu pracowniczego doznaje jednak pewnych wyjątków. Prawa autorskie do utworów naukowych i programów komputerowych regulują osobne przepisy ustawy.
12 kwietnia 2024
Anna Domin
Utwór pracowniczy a prawa autorskie
Gdy pracownik zatrudniony jest na stanowisku wymagającym kreatywności, często efektem jego pracy bywa utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim […]
Autor wpisu oraz Mistrz prawa na stronie rachelski.pl
Anna Domin
DYREKTOR MARKETINGU
Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.