Spór o informacje PZU: decyzja o nadzwyczajnym walnym?

Możliwe, że już dziś zarząd PZU zdecyduje o zwołaniu nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy. Z wnioskiem takim wystąpił Skarb Państwa (55 proc. akcji PZU). Niepokój większościowego akcjonariusza budzi przekazywanie Eureko (ok. 33 proc. akcji PZU) specjalnie przygotowywanych danych finansowych, dotyczących ubezpieczyciela. Skarb Państwa chce w związku z tym cofnąć członkom zarządu PZU wcześniej przyznane absolutoria za zeszłoroczną działalność.

– Walne zgromadzenie spółki akcyjnej może uchylić uchwałę, przyznającą skwitowania członkom zarządu – wyjaśnia Karol Kuch, wspólnik w kancelarii Grynhoff, Woźny i Wspólnicy. Jeśli absolutoria zostaną cofnięte, każdy z członków zarządu, któremu odmówiono skwitowania, może wystąpić na drogę sądową. Ponieważ absolutorium przyznaje się osobno wszystkim członkom zarządu, każdy z nich będzie musiał wystąpić z osobnym powództwem. Niestety, rozpatrywanie sprawy może trochę potrwać. – Myślę, że wydanie werdyktu może sądowi zająć kilka miesięcy – twierdzi Kuch. Jak dodaje, cofnięcie absolutorium zdarza się niezwykle rzadko, np. gdy na jaw wychodzą błędy w sprawozdawczości spółki.

Zdaniem Wojciecha Ostrowskiego, wspólnika w kancelarii Rachelski i Wspólnicy, sytuacja związana z absolutoriów uchwały nie jest jednoznaczna. – Uchwała o skwitowaniu jest formą oświadczenia woli, składanego przez spółkę. Od skutków oświadczenia woli można się co do zasady uchylić, ale trzeba mieć w ręku silne argumenty – tłumaczy Ostrowski. Jeśli mniejszościowy akcjonariusz dostawał informacje, których nie otrzymywali inni, to jest to działanie na szkodę akcjonariuszy, a nie spółki. Uchwałę o udzieleniu absolutorium można natomiast uchylić, gdy stwierdzone zostanie działanie na szkodę spółki. Według Ostrowskiego, należy zbadać, czy poprzez przekazywanie informacji Eureko, PZU poniosło szkodę. – Jeśli nie, moim zdaniem nie ma podstaw do skutecznego uchylenia uchwały – dodaje prawnik.

Marcin Tarczyński