12 kwietnia 2024

Anna Domin

Sektor handlu internetowego musi być gotowy na zmiany

Przepisy nowej ustawy o prawach konsumenta będą miały istotny wpływ na prowadzenie e-commerce Podpisana przez prezydenta ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od dnia opublikowania w Dzienniku Ustaw, czyli najprawdopodobniej pod koniec roku. – Podstawowym celem ustawy jest dostosowanie przepisów obowiązujących w naszym kraju do norm unijnych oraz ujednolicenie praw przysługujących konsumentom na […]

Przepisy nowej ustawy o prawach konsumenta będą miały istotny wpływ na prowadzenie e-commerce

Podpisana przez prezydenta ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od dnia opublikowania w Dzienniku Ustaw, czyli najprawdopodobniej pod koniec roku.
– Podstawowym celem ustawy jest dostosowanie przepisów obowiązujących w naszym kraju do norm unijnych oraz ujednolicenie praw przysługujących konsumentom na terenie każdego z krajów zrzeszonych – mówi Michał Tomasiak z Kancelarii Prawniczej Rachelski i Wspólnicy. Jak podkreśla, najważniejsze ze zmian, jakie wprowadzi nowa ustawa, to wydłużenie czasu na odstąpienie od umowy sprzedaży zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa z 10 do 14 dni, zastąpienie niezgodności towaru rękojmią (w związku z uchyleniem ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej) oraz nałożenie na sprzedawców wielu dodatkowych obowiązków informacyjnych. Ponadto, jeżeli sprzedawca internetowy nie poinformuje konsumenta o prawie odstąpienia od umowy w ciągu 14 dni, to konsument będzie mógł przez 12 miesięcy od dnia otrzymania towaru w każdej chwili odstąpić od umowy (obecnie są to 3 miesiące).
Według nowej ustawy przedsiębiorca internetowy będzie miał obowiązek poinformować konsumenta nie tylko o prawie odstąpienia od umowy, ale również o tym, w jaki sposób może to prawidłowo zrobić, a także wskazać konsumentowi wzór formularza odstąpienia, stanowiący załącznik nr 2 do nowej ustawy. Z kolei jeżeli chodzi o informacje związane z samym pouczeniem o prawie odstąpienia od umowy to nowa ustawa uznaje je za spełnione, jeżeli przedsiębiorca zrobi to zgodnie z wzorem pouczenia określonym w załączniku nr 1 do ustawy o prawach konsumenta.
Zgodnie z nowymi przepisami, nie wszystkie informacje będę musiały być przekazywane konsumentowi na papierze. Zamiast drukować informacje o danej transakcji, sprzedawca będzie mógł wysłać je mailem lub umieścić na serwerze sklepu. Ustawa wprowadza bowiem na potrzeby sprzedaży internetowej definicję „trwałego nośnika”, w uproszczeniu rozumianego jako wszystko co pozwala na zachowanie informacji kierowanych w relacji sprzedawca – konsument i ich późniejsze odtworzenie. Trwały nośnik stanowi narzędzie za pomocą, którego przedsiębiorca internetowy powinien spełnić swoje obowiązki informacyjne wobec konsumenta i potwierdzić zawarcie z tym konsumentem umowy w rozsądnym czasie.

Ustawa nie przewiduje okresu przejściowego, a nowe przepisy pociągną za sobą konieczność wprowadzenia wielu zmian i modernizacji procedur obowiązujących w sklepach internetowych. Dlatego e-sprzedawcy powinni się do nich odpowiednio wcześniej przygotować.

– Konieczne będzie nie tylko dodanie na stronie WWW dodatkowych informacji, ale również wprowadzenie zmian technicznych w jej funkcjonowaniu – takich, jak chociażby modyfikacja formularza składania zamówień. Przykładowo, jeżeli do złożenia zamówienia używa się przycisku lub podobnej funkcji, muszą być one oznaczone w łatwo czytelny sposób słowami „zamówienie z obowiązkiem zapłaty” lub za pomocą innego równoważnego i jednoznacznego sformułowania – zwraca uwagę Michał Tomasiak.
Inaczej niż obecnie, nowa ustawa nie wymaga, aby przedsiębiorca zawsze zapewniał konsumentowi możliwość zapłaty po otrzymaniu lub w czasie otrzymania świadczenia (tzw. płatność za pobraniem). Zresztą w praktyce przepis ten jako nieżyciowy i tak często nie był przestrzegany. Obowiązek ten zostanie złagodzony. Na gruncie nowych przepisów przedsiębiorca będzie jedynie zobowiązany, w sposób wyraźny, najpóźniej na początku składania zamówienia, podać jasne i czytelne informacje o ograniczeniach dotyczących dostarczania oraz akceptowanych sposobach płatności (np. przelew zwykły, Pay Pal, PayU etc.). Ustawa nakazuje również zamieścić informację, że dostarczany towar jest wolny od wad.
W sposób bardzo szczegółowy zostały ustalone zasady ponoszenia kosztów dostarczenia rzeczy do konsumenta oraz kosztów odesłania rzeczy do sprzedawcy, w przypadku skorzystania przez konsumenta z prawa odstąpienia do umowy. Sprzedawcy muszą pamiętać o tym, że w myśl nowych przepisów konsument nie będzie miał obowiązku pokrywania kosztów dostawy (ani innych dodatkowych kosztów związanych z transakcją), jeżeli nie został o nich w sposób wyraźny poinformowany w momencie składania zamówienia. Co do zasady, bezpośrednie koszty zwrotu towaru, w tym odesłania rzeczy zwracanej, będzie ponosił konsument odstępujący od umowy. Na przedsiębiorcy będzie ciążył jednak obowiązek zwrócenia konsumentowi pierwotnie poniesione przez niego kosztów realizacji zamówienia (w tym również kosztów dostawy).
Nowym obowiązkiem nałożonym na przedsiębiorców branży e-commerce jest wymóg podawania, obok adresu (siedziby) przedsiębiorstwa, również adresu poczty elektronicznej oraz numerów telefonów lub faksu, pod którymi konsument może szybko i efektywnie kontaktować się z przedsiębiorcą.
Niektóre ze zmian, które wprowadza ustawa, będzie można umieścić na stronie dopiero, gdy nowe przepisy zaczną obowiązywać.
– Wiele poprawek można jednak zacząć wprowadzać odpowiednio wcześniej, aby nie zostawić wszystkiego na ostatnią chwilę. Ustawa o prawach konsumenta wyraźnie wskazuje, że to przedsiębiorca powinien umieć udowodnić, że dopełnił swoich obowiązków informacyjnych wobec konsumenta – radzi Michał Tomasiak z Kancelarii Prawniczej Rachelski i Wspólnicy.

Po wejściu w życie nowych przepisów przez pewien czas w sklepach internetowych powinny być dostępne dwa regulaminy – nowy dostosowany do aktualnie obowiązującego prawa oraz stary – mający zastosowanie w przypadku umów zawartych przed zmianą przepisów. Stary regulamin powinien być dostępny na stronie tak długo, jak długo sprzedawca odpowiada za towar z tytułu jego niezgodności z umową, czyli maksymalnie dwa lata od dnia sprzedaży.