Sporowi z kontrahentem zaradzi sąd polubowny Skłóceni przedsiębiorcy mogą skierować spór do rozstrzygnięcia w jednym z sądów arbitrażowych. Będzie szybciej.
Spory między firmami to rzecz nieunikniona są i będą jeszcze długo. Dobrym rozwiązaniem wydają się sądy polubowne. Dość powszechnie kierowane są tam spory w relacjach z kontrahentami zagranicznymi. Stają się również coraz bardziej popularne w stosunkach gospodarczych z partnerami krajowymi.
Dlatego, że w biznesie liczy się zasada czas to pieniądz. Przedsiębiorcy, których działalność nastawiona jest przecież na zyski, nie są naturalnie zainteresowani przewlekaniem postępowań sądowych mówi Wojciech Ostrowski, wspólnik w Kancelarii Rachelski i Wspólnicy.
Obie strony decydują
Ireneusz Matusiak, radca prawny z sądu polubownego przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji, potwierdza tę opinię. Podaje przykład przedsiębiorców, którzy skierowali sprawy do arbitrażu. We wrześniu 2004 r. rozpatrywaliśmy sprawę firmy Neckermann Polska przeciwko Marketing Services, która zarejestrowała nazwy domen: www.nekkermann.pl; www.neckerman.pl oraz www.nekerman.pl. Sąd polubowny orzekł, że pozwany naruszył prawo spółki Neckermann, rejestrując podobne domeny. Rozstrzygnięcie w tej sprawie zapadło po pięciu miesiącach. W sądzie państwowym sprawa mogła trwać co najmniej rok. Średni czas rozpoznawania pozwów w naszym sądzie to 1-3 miesiące wyjaśnia Ireneusz Matusiak.
Dodaje, że aby wyrok mógł być wykonany, niezbędne jest jego potwierdzenie (stwierdzenie skuteczności) przez sąd powszechny. Aby przedsiębiorcy mogli skorzystać z opisanej drogi, muszą zawrzeć umowę, z której wynikać będzie, że sporną kwestię rozstrzygnie sąd polubowny.
Taki zapis można zawrzeć zarówno przed powstaniem sporu, jak i w jego trakcie. W pierwszym przypadku ma on postać odpowiedniej klauzuli np. w umowie handlowej mówi Andrzej Szumański, prezes Sądu Arbitrażowego przy PKPP Lewiatan.
Wojciech Ostrowski wyjaśnia, że zawarcie zapisu skutkuje tym, iż dopóki obowiązuje, sprawą nie może się zająć inny sąd. W przypadku skierowania takiego sporu do sądu powszechnego, odrzuci on pozew. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby strony uchyliły się od skutków zapisu na sąd polubowny, ale wymaga to zgodnego oświadczenia ich woli podkreśla Wojciech Ostrowski.
Umowę o poddanie sporu pod rozstrzygnięcie sądu polubownego należy sporządzić na piśmie, co ułatwia rozstrzyganie późniejszych wątpliwości. Strony muszą także postanowić, który sąd polubowny wybrać. W Polsce działa kilkadziesiąt takich stałych trybunałów z własnymi regulaminami i taryfikatorami.
Michał Wysocki, radca prawny w kancelarii Wysocki i Partnerzy, dodaje, że istnieje także możliwość powołania sądu arbitrażowego ad hoc (do rozpatrzenia konkretnej sprawy). Wiąże się to ze stosunkowo wysokimi kosztami, w dodatku są one mało prestiżowe i należy się spodziewać, że wydawane przez nie orzeczenia mogą uchylić sądy powszechne mówi Michał Wysocki. Warto także zwrócić uwagę na specjalizację sądu.
Jedne mają charakter ogólny zajmują się rozstrzyganiem wszelkich spraw. Inne zajmują się rozstrzyganiem sporów tylko z pewnych obszarów działalności gospodarczej. Jeśli konflikt dotyczy konkretnej dziedziny, np. budownictwa, dobrze byłoby oddać go pod osąd branżowego sądu polubownemego. Tam rozpatrzą go arbitrzy ze specjalistyczną wiedzą mówi Wojciech Ostrowski.