Malma chce 200 mln złotych. Producent makaronów obwinia Pekao o zniszczenie firmy i domaga się odszkodowania

– Wysłałem do sądu pozew przeciwko Pekao. Domagam się 200 mln zł odszkodowania – powiedział „Parkietowi” Michel Marbot, prezes i właściciel Malmy. Producent makaronów jest zadłużony w Pekao na ponad 140 mln zł.

– Obwiniam bank o niszczenie firmy. Pekao nadużyło udzielonego przeze mnie pełnomocnictwa. Działało i wciąż działa na naszą szkodę – stwierdził M. Marbot. Co na to bank? – O przebiegu współpracy z Malmę nie możemy poinformować. Zabrania nam tego prawo bankowe. Niezależnie od pomówień, rozgłaszanych wszździe przez pana Marbota, kierujemy się najlepszymi praktykami w bankowości i troskę o wszystkich klientów – mówi Tatiana Kuwak-Frentzel, zastępca rzecznika prasowego Pekao.

Czy Malma może wygrać sprawę? – Na obecnym etapie sporu, nie znając stanu faktycznego, trudno jest komentować zaistniałą sytuację. Przede wszystkim nie wiadomo, czy spółka będzie w stanie wykazać złą wiarę pełnomocnika przy wykonywaniu powierzonych mu czynności – uważa Wojciech Ostrowski z kancelarii Rachelski & Wspólnicy. Wojna Malmy z Pekao trwa już kilka miesięcy. Firma z Malborka do niedawna była wiceliderem na polskim rynku makaronów (pierwszy jest Maspex). Teraz już nic nie produkuje i obciąża Pekao winę za swoją tragiczną sytuację. – Bank udzielał nam nielegalnie pożyczek, gdy nie mieliśmy już zdolności kredytowej. Wielokrotnie złamał też tajemnicę bankową – twierdzi M. Marbot. Przedstawiciele Pekao zaprzeczają.

Malma upadnie, jeśli nie znajdzie inwestora, którego musi zaakceptować największy wierzyciel – Pekao. Jeszcze miesiąc temu bank miał pełnomocnictwo do prowadzenia negocjacji w sprawie sprzedaży udziałów Malmy. W sierpniu M. Marbot anulował pełnomocnictwo. – Bank złamał zasady, na których było ono oparte. Nie byłem informowany, z kim Pekao negocjuje i ile proponują potencjalni kupcy – twierdzi prezes Malmy. Sam znalazł inwestora, który chce zainwestować w malborski zakład 50 mln zł. Jeszcze nie wiadomo, czy zgodzi się na niego bank. – Jest to instytucja bardzo wiarygodna. Bank o zasięgu międzynarodowym – mówi M. Marbot.