Źródło: Polska The Times Data: 20 sierpnia 2009 Autor: Andrzej Kostiw

Film bądź fotografia, zrobiona przy pomocy kamery umieszczonej w telefonie komórkowym, ukazująca innego uczestnika ruchu podczas popełniania wykroczenia (np. parkowanie w niedozwolonym miejscu, skręcanie za znakiem zakazu itp.), może służyć jako podstawa w postępowaniu sądowym. Przeważnie jest to tylko dowód pomocniczy, który musi być poparty przez zeznania świadków lub osoby uczestniczące. Sąd jednak nie ma obowiązku brać pod uwagę wszystkich dostarczonych materiałów. Materiał dowodowy w postaci filmu lub fotografii może być zabezpieczony przez policję na miejscu zdarzenia lub na komisariacie poprzez zatrzymanie karty pamięci lub całego telefonu. W każdym przypadku policja wpisuje przedmiot do protokołu i wydaje osobie dostarczającej pokwitowanie. Mimo że zdjęcia z telefonu nie zawsze są dostatecznej jakości, to wręcz zaleca się np. tuż po kolizji drogowej wykonanie kilku ujęć na wypadek gdyby któryś z uczestników wypadku miał wątpliwości co do winy i chciał dochodzić swoich racji w sądzie. – Zdjęcie lub nagranie zrobione telefonem komórkowym może stanowić dowód w sądzie, np. w sprawie o wykroczenia drogowe. Kodeks postępowania karnego nie zawiera definicji dowodu, jednak powszechnie przyjmuje się, że dowodem może być wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem – mówi Andrzej Kostiw z kancelarii prawniczej Rachelski i Wspólnicy. Inną kwestią jest jakość dostarczonego zdjęcia lub nagrania. Dlatego wartość takiego dowodu dla sprawy każdorazowo podlega dokładnej analizie sądu.

Chcemy, aby nasze artykuły były dla Ciebie interesujące i zawierały praktyczne informacje. Oddaj głos w naszej sondzie i zdradź nam, jakie tematy są dla Ciebie szczególnie ważne.