STRAJK

Emerytury utkwiły na poczcie

Z powodu trwającego już drugi tydzień protestu pocztowców w stolicy ze 145 placówek nie pracowało 50. Do strajku dołączyli pracownicy sortujący korespondencję, co dodatkowo zaostrzyło kłopoty klientów

W najgorszej sytuacji są renciści i emeryci. – Byłem na poczcie u siebie, ale wysłali mnie na Główną, atu tylko bezradnie rozkładają ręce -mówi Adam Romański z Powiśla.

Rzecznik ZUS Przemysław Przybylski nie widzi rozwiązania. – Dostajemy sygnały, że są problemy, ale my na to wpływu nie mamy -mówi.

W piątek napisaliśmy o kłopotach z wypłatami zapomóg, m.in. zasiłku rodzinnego. Dzielnicowe ośrodki pomocy społecznej, m.in. w Śródmieściu, szturmowali mieszkańcy domagający się pieniędzy, na które czekają od tygodnia. Chociaż dyrektorzy OPS obawiali się, że w najbliższych dniach w podobnej sytuacji może się znaleźć kilkadziesiąt tysięcy innych osób, sytuację udało się opanować.

-Mieszkańcy uspokoili się trochę, gdy usłyszeli, że będziemy wypłacać świadczenia u nas w ośrodku -mówi dyrektorka OPS na Targówku Alicja Witoszyńska. Urzędnicy zaczęli także wpłacać pieniądze na konta osobiste potrzebujących. Osoby, które nie mają rachunku, mogą liczyć na pomoc miasta. -Dyrektorzy dzielnicowych ośrodków mają obowiązek przesłania do takich osób świadczeń kurierem – zapewnia miejski koordynator ds. społecznych Paweł Wypych.

Na razie jednak poczta, mimo próśb ratusza, nie zwróciła niedoręczonych przekazów wysłanych już przez OPS. – Ale jeśli strajk się przedłuży, uruchomimy rezerwy finansowe. Zapewniam, że nikogo nie zostawimy bez środków do życia -zapewnia Wypych.

Z powodu strajku do mieszkańców nie docierają także paczki.

-Magazyny są już przepełnione, a przesyłek cały czas przybywa -mówią pracownicy Poczty Głównej przy ul. Świętokrzyskiej.

Ta sytuacja martwi listonoszy. – Nie wiadomo, kiedy strajk się skończy, a paczki trzeba będzie i tak dostarczyć. A to oznaczać będzie dla nas podwójną pracę – mówią.

Najbardziej złoszczą się robiący zakupy w Internecie. Na opóźnienia narzekają np. licytujący na aukcjach umieszczonych na stronie allegro.pl. – Strajk to duży problem, szczególnie że wiele osób zaczyna już kupować prezenty na święta -mówi Bartosz Szambelan z firmy QXL Poland, właściciela platformy.

Firma wysyła do swoich klientów e-maile, w których proponuje np. korzystanie z firm kurierskich lub przesyłek konduktorskich. -Zalecamy też, aby osoba sprzedająca omówiła z kupującą sposób przeprowadzenia transakcji -mówi Bartosz Szambelan.

Mieszkańcy oraz firmy, którzy z opóźnieniem odbierają paczki i świadczenia, zamierzają ubiegać się o odszkodowania.

– Od poniedziałku biegam za emeryturą od poczty do poczty, to chyba mi się coś należy? -denerwuje się Kazimiera Jaskólska, którą spotkaliśmy na poczcie przy ul. Kochanowskiego. Radca prawny z kancelarii Rachelski i Wspólnicy Paweł Kowalski, uważa, że zawiedzeni klienci poczty mają szansę na odszkodowanie.

– W mojej ocenie firma będzie ponosić odpowiedzialność za nienależyte wykonanie usług pocztowych -mówi „Rz”. -Poczta Polska jako operator publiczny zobowiązany jest do terminowej realizacji usług.

Według prawnika możliwe jest dochodzenie swoich praw poprzez reklamacje, a gdy to nie przyniesie skutku, pozew do sądu cywilnego.

– Zdajemy sobie z tego sprawę, ale trudno nam teraz oszacować wartość ewentualnych roszczeń -komentuje krótko rzecznik Poczty Radosław Kazimierski.

W poniedziałek kolejne rozmowy związkowców z dyrekcją Poczty.

MACIEJ SZCZEPANIUK