Czy pracownik, który zapoznał się z wypowiedzeniem umowy o pracę, ale odmówił jego podpisania i jednocześnie przedstawił zwolnienie lekarskie, korzysta ze szczególnej ochrony w zakresie przywrócenia terminu do wniesienia odwołania od wymówienia?
W trakcie spotkania z przełożonym zatrudnionemu odczytano oświadczenie pracodawcy zawierające wypowiedzenie umowy o pracę. Podwładny odmówił jednak jego przyjęcia, a po tym zdarzeniu przedłożył zwolnienie lekarskie. Następnie, już po upływie usprawiedliwionej absencji, ale ze znacznym przekroczeniem terminu do wniesienia odwołania od wypowiedzenia (21 dni), wniósł pozew o przywrócenie do pracy. Zgodnie z art. 265 par. 1 k.p. sąd pracy – na wniosek pracownika – może przywrócić wspomniany termin, jeżeli jego uchybienie nastąpiło bez winy zatrudnionego. Wniosek należy złożyć w ciągu 7 dni od ustania przyczyn uchybienia.
W orzecznictwie przyjmuje się, że już samo złożenie pozwu po upływie czasu na wniesienie odwołania stanowi równoczesne złożenie wniosku o przywrócenie terminu (np. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 14 marca 1986 r., sygn. III PZP 8/86). Nie oznacza to jednak, że pracownik, który wnosi pozew o nawiązanie stosunku pracy ze znacznym przekroczeniem czasu na dokonanie tej czynności, nie jest obowiązany do uprawdopodobnienia okoliczności uzasadniających przywrócenie (wyrok SN z 10 listopada 2006 r., sygn. III PK 73/06). Stanowisko to było prezentowane również we wcześniejszych orzeczeniach. Dla przykładu w wyroku z 14 marca 2004 r. (sygn. I PK 429/03) SN stwierdził, że „pracownik, który bez usprawiedliwionych przyczyn odmówił przyjęcia pisma wypowiadającego mu umowę o pracę, zgodnie z wymogami Kodeksu pracy, nie może domagać się przywrócenia terminu do wniesienia odwołania do sądu ani powołać się na to, że pracodawca nie poinformował go o możliwości, terminie i trybie odwołania”. Powyższa linia orzecznictwa została potwierdzona w wyroku SN z 3 października 2012 r. (sygn. II PK 62/12). Zgodnie z nim firma nie musi przywracać do pracy zatrudnionego, który podczas rozmowy z przełożonym zapoznał się z wypowiedzeniem, ale go nie przyjął i jednocześnie przedstawił zwolnienie lekarskie. Pracownik powinien niezwłocznie odwołać się do sądu, a nie dopiero po zakończeniu choroby. Not. ŁG