23 stycznia 2024

Wojciech Ostrowski

Kolejna odsłona batalii „frankowiczów” z bankami i kolejny sukces konsumentów. Poznaj postanowienie TSUE z dnia 12 stycznia 2024 r. w sprawie roszczeń o waloryzację kapitału.

Co prawda jesteśmy w szczycie okresu narciarskiego, a spora część z nas jest w okresie ferii zimowych lub myśli o feriach, to jednak dla tzw. frankowiczów, którzy jeszcze nie uwolnili się od uciążliwych kredytów frankowych będą to ferie w „cieniu kredytu frankowego”.  Tymczasem wieści z Luksemburga są bardzo korzystne dla frankowiczów.  Jak pamiętamy, na przestrzeni […]

Co prawda jesteśmy w szczycie okresu narciarskiego, a spora część z nas jest w okresie ferii zimowych lub myśli o feriach, to jednak dla tzw. frankowiczów, którzy jeszcze nie uwolnili się od uciążliwych kredytów frankowych będą to ferie w „cieniu kredytu frankowego”.  Tymczasem wieści z Luksemburga są bardzo korzystne dla frankowiczów.  Jak pamiętamy, na przestrzeni ostatnich 2 lat, banki starały się wszelkimi możliwymi metodami zniechęcić frankowiczów do poszukiwania ochrony swoich praw na drodze sądowej. Jedną z tych metod było występowanie przeciwko kredytobiorcom z roszczeniami, nie tylko o zwrot wypłaconego kapitału kredytu oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, ale także o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału.

Jak wiadomo Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzeczeniem z dnia 15 czerwca 2023 r. (C-520/21) jednoznacznie i to na korzyść konsumentów będących kredytobiorcami, przeciął dywagacje na ten temat, stwierdzając, że bankom nie przysługują takie roszczenia, to jest roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału.

Rozstrzygając w powyższej sprawie TSUE oparł się na starej, bo wywodzącej się jeszcze z prawa rzymskiego zasadzie: „nemo potest commodum capere de iniuria sua propria” – „nikt nie może czerpać korzyści z własnego bezprawia.” W powołanym wyroku TSUE uznał, że przepisy Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dyrektywa 93/13), mają chronić konsumentów, a nie przedsiębiorców, w tym instytucje finansowe, takie jak banki. Rozwijając ten wątek TSUE stwierdził, że wspomniana Dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie temu, aby banki w razie unieważnienia umowy kredytu z powodu zawarcia w niej niedozwolonych klauzul, miały prawo żądać od konsumentów (kredytobiorców) jakiejkolwiek rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kredytobiorcy kapitału kredytu oraz ewentualnych odsetek ustawowych za zwłokę. Przyjęcie innej interpretacji oraz przyznanie bankom prawa do dodatkowej rekompensaty (np. wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, odszkodowania, zwrotu kosztów lub waloryzacji świadczenia) w razie unieważnienia umowy kredytu przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na instytucje finansowe, co z kolei powodowałoby, że ochrona przyznana konsumentom na mocy Dyrektywy 93/13 stałaby się zagrożona lub iluzoryczna. W takim przypadku konsument, z jednej strony korzystałby z ochrony Dyrektywy 93/13, z drugiej strony narażony byłby na ryzyko zapłaty bankowi rekompensaty, tylko dlatego, że banki są silniejszą stroną w procesie. Takie podejście ostatecznie faworyzowałoby przedsiębiorcę, który nie dość, że prowadziłby działalność niezgodnie z prawem, to jeszcze czerpałby dodatkowe korzyści ekonomiczne (rekompensata) z takiej, niezgodnej z prawem działalności.

Skoro nie wyszło z roszczeniami o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, to banki zmieniły taktykę i zaczęły występować z roszczeniami o waloryzację kapitału, podnosząc, że takie roszczenie nie stanowi wynagrodzenia banku, a waloryzacja wskaźnikiem inflacji ma jedynie utrzymać wartość siły nabywczej pieniądza w czasie.

Przedstawiciele sektora bankowego wywodzili przy okazji, że „waloryzacja kapitału” nie mieści się w pojęciu „rekompensata”, do którego to pojęcia odwoływał się TSUE w swoim wyroku z 15 czerwca 2023 r. Dodatkowo przedstawiciele banków odtrąbili kilka spektakularnych zwycięstw na tym polu. Jednym z takich sukcesów miał być wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z 2 sierpnia 2023 r. , w którym sąd ten zasądził od frankowiczów zwrot kapitału kredytu powiększonego o kwotę waloryzacji. Podobny wyrok zapadł też przed sądem w Elblągu. Oczywiście banki nie wspominają przy tym, że wyroków, w tym prawomocnych, oddalających takie roszczenia banków jest nieporównywalnie więcej. Nie wspomina się też o tym, że ukrytym celem banków straszących takimi roszczeniami, jest skłonienie frankowiczów do podpisywania ugód z bankami. Trudno też jest jednoznacznie stwierdzić, jakimi motywami kierowali się sędziowie, wydając takie wyroki, z pewnością jednak nie są one spójne z orzeczeniem TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r. (sygn. C-520/21).

Teraz będą też niespójne z kolejnym orzeczeniem TSUE z dnia 12 stycznia 2024 r. Tym razem chodzi o Postanowienie TSUE z dnia 12 stycznia 2024 (C – 488/23), w którym TSUE odniósł się właśnie do kwestii dopuszczalności dokonywania przez sądy waloryzacji świadczenia odpowiadającego kapitałowi wypłaconego konsumentowi.

Dla ciekawych, TSUE wydaje postanowienie a nie wyrok, gdy dojdzie do wniosku, że odpowiedź na konkretne pytanie prejudycjalne można wywieść z innego orzecznictwa TSUE i w związku z tym nie zachodzi tu konieczność wydania wyroku. W postanowieniu tym TSUE nie pozostawił bankom złudzeń odnośnie tego, czy takie roszczenia są zasadne. TSUE jednoznacznie stwierdził bowiem, iż art. 6 ust.1 i art. 7 ust.1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawiera nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać  od tego konsumenta, poza zwrotem kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej  pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi. Należy mieć nadzieję, że rozstrzygnięcie to ostatecznie przetnie dywagacje na temat tego, czy bankom przysługuje jakakolwiek rekompensata w razie unieważnienia umowy kredyty czy też nie, a to z kolei skłoni niezdecydowanych jeszcze „frankowiczów” do pójścia do sądu i uwolnienia się od toksycznego kredytu.

Radca prawny Wojciech Ostrowski