Dlaczego frankowicze teraz potrzebują najlepszych prawników? - Kancelaria Prawna Rachelski & Wspólnicy

29 sierpnia 2024

Anna Domin

Frankowicze teraz potrzebują najlepszych prawników

Dzień dobry Państwu!

Witamy na porannej prawniczej prasówce, podczas której, jak zawsze, omawiamy i analizujemy najważniejsze tytuły, które pojawiły się w mediach. Specjalnie dla Państwa, bieżące tematy skomentują wybitni eksperci z wiodącej kancelarii „Rachelski i Wspólnicy”. Mam przyjemność przywitać naszych gości: mec. Wojciecha Ostrowskiego i Pana Mecenasa Mikołaja Marka.

Podobnie jak w każdym tygodniu, także teraz pojawiają się nagłówki, które mogą być pewną sugestią dla frankowiczów. Przejdźmy zatem do pierwszego z nich:

Frankowicze teraz potrzebują najlepszych prawników

Oczywiście, potrzeba ta istniała od początku trwania procesów z bankami. Proszę o komentarz na temat, jak ważne jest wybranie solidnego partnera prawnego w takich sprawach. Pan mecenas Mikołaj Mark, zapraszam do wypowiedzi.

Mecenas Mikołaj Mak: Zgadza się, odpowiednia obsługa prawna procesu to jedna z kluczowych kwestii. Dobry prawnik jest absolutnie niezbędny, szczególnie teraz, gdy niektóre banki zaczynają składać propozycje ugodowe. Jednak warto podkreślić, że zdecydowana większość tych propozycji nie jest w pełni satysfakcjonująca dla kredytobiorców. Myślę, że około 90% z nich nie spełnia oczekiwań i wymaga dokładnych negocjacji. Jeśli kredytobiorca jest gotów rozważyć ugodę, zalecam co najmniej kilkukrotne renegocjowanie warunków. Dopiero gdy bank przedstawi finalną propozycję, można ją poważnie rozważyć. Jednak nawet wtedy, taka ugoda rzadko jest tak korzystna, jak rozwiązania, które można uzyskać w postępowaniu sądowym. Warto również pamiętać, że nie wszystkie banki oferują ugody wszystkim kredytobiorcom. A nawet jeśli propozycja ugody się pojawi, to pierwsza oferta nigdy nie jest optymalna. Zawsze istnieje przestrzeń do wynegocjowania lepszych warunków. Ostatecznie jednak, porównując to, co można uzyskać na drodze sądowej, ugody często okazują się mniej korzystne. Kolejną kwestią jest ocena potencjalnych korzyści z postępowania sądowego. Ważne, aby podejść do tego z fachowym okiem – wiedzieć, ile można „ugrać” w sądzie, i jak te kwoty odnoszą się do warunków proponowanych w ugodzie. Dobrze, jeśli te wartości są dokładnie przeliczone. Należy również pamiętać, że banki dysponują całymi zespołami prawników, zatrudniającymi duże kancelarie, które stosują różnorodne strategie procesowe. Dlatego doświadczenie prawnika reprezentującego kredytobiorcę jest kluczowe w radzeniu sobie z tymi wyzwaniami.

Klaudia Krzyzanowska

Klaudia Krzyżanowska

Opiekun Klienta

Ratuj swoje finanse! Zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.

Darmowa analiza umowy

Mecenas Wojciech Ostrowski

Mecenas Wojciech Ostrowski: Proszę Państwa, dobry prawnik jest jak dobry lekarz – każdy z nas chce, abyśmy byli pod opieką specjalisty z doświadczeniem. Podobnie jest w przypadku prawników, szczególnie w sprawach frankowych, gdzie banki obecnie coraz częściej proponują ugody. Jednak to nie wynika z nagłego przypływu sympatii do frankowiczów ani chęci rekompensaty za wcześniejsze działania. Banki to instytucje nastawione na zysk, a proponowanie ugód jest wynikiem czystej kalkulacji finansowej. Wiedzą, że przegrywają około 97% spraw sądowych, co generuje ogromne koszty i zmusza je do tworzenia rezerw finansowych. W związku z tym stosują strategię proponowania ugód. Niestety, jak już wspomniał mój kolega, te propozycje nie zawsze są korzystne dla Państwa. Często oferty ugodowe są przedstawiane na bardzo wczesnym etapie, zanim jeszcze zdecydujecie się Państwo na złożenie pozwu do sądu. Otrzymujecie wtedy pismo z banku, które zawiera propozycję ugody – jest tam mowa o jakiejś redukcji czy obniżeniu kwoty, a na podjęcie decyzji macie ograniczony czas. Wiele osób może czuć presję, aby taką ugodę przyjąć, zwłaszcza jeśli nie korzystają jeszcze z usług profesjonalnego pełnomocnika. Banki często wykorzystują tę sytuację, sugerując, że czas na podjęcie decyzji jest ograniczony, ale proszę pamiętać, że żadna oferta ugodowa nie jest niezmienna. Można ją negocjować, a co najważniejsze – warto skonsultować się z profesjonalnym prawnikiem, który ma doświadczenie w tego typu sprawach. Taki prawnik będzie w stanie dokładnie przeanalizować ofertę, porównać ją z tym, co można uzyskać na drodze sądowej, i przedstawić Państwu rzetelną ocenę sytuacji. Należy również wziąć pod uwagę, że proces sądowy może trwać kilka lat, choć ostatnio słyszymy o sprawach zakończonych już po 8-9 miesiącach. Nie wynika to jednak z szybszej pracy sądów, lecz z tego, że banki coraz częściej rezygnują z apelacji po przegranej w pierwszej instancji, uznając wyrok. Jeśli rozważacie Państwo zawarcie ugody, niezwykle ważne jest, abyście przed podjęciem decyzji mieli pełne informacje o tym, co możecie zyskać, idąc do sądu, i co tracicie, decydując się na ugodę. To pozwoli Wam podjąć świadomą decyzję, niezależnie od tego, czy priorytetem jest uzyskanie lepszych warunków, czy też tzw. „święty spokój.

W sądach regularnie pojawiają się raporty różnych banków, a my, co tydzień, omawiamy sytuację kolejnych instytucji. W tym tygodniu na wokandzie mamy Bank PKO BP, który w nowym raporcie sygnalizuje poważne problemy związane z kredytami i pożyczkami – nawet większe niż te dotyczące frankowiczów. Chodzi tu głównie o kwestie związane z sankcją kredytu oraz WIBOR-em.

Mecenas Wojciech Ostrowski: Proszę Państwa, jak dobrze wiecie, staramy się regularnie analizować raporty dotyczące sytuacji finansowej banków, które pojawiają się w mediach. Te raporty mogą dostarczyć wielu cennych informacji, szczególnie w kontekście spraw frankowych. Bank PKO BP nieco opóźnił publikację swojego raportu półrocznego, który został opublikowany dopiero 22 sierpnia. Z tego raportu wynika, że w pierwszym półroczu tego roku rezerwy banku na ryzyka prawne związane z kredytami wzrosły o ponad 2 miliardy 300 milionów złotych. W międzyczasie bank zanotował również znaczny zysk – o około 450 milionów złotych większy niż w analogicznym okresie zeszłego roku. W sumie, według raportu, bank obsługuje około 178 tysięcy kredytów frankowych, z czego 76 tysięcy to kredyty już spłacone. Jest to liczba znaczna, a spraw sądowych przeciwko bankowi przybywa – tylko w pierwszym półroczu tego roku ich liczba wzrosła o prawie 1700. Co to oznacza? Z jednej strony widzimy, że banki proponują ugody, ale z drugiej strony, frankowicze nie rezygnują z walki w sądach, co jest słuszne, ponieważ wyroki są obecnie zdecydowanie korzystne dla kredytobiorców. Statystyki są jednoznaczne – banki przegrywają około 97% spraw. Oprócz spraw związanych z kredytami frankowymi, raporty wskazują na otwierający się „drugi front” dotyczący kredytów konsumenckich, w tym korzystania z tzw. sankcji kredytu darmowego, gdzie umowy kredytowe zawierają postanowienia niezgodne z przepisami. W raporcie banku PKO BP zauważono, że liczba tych spraw również rośnie – w pierwszym półroczu tego roku toczyło się już 1975 spraw, a ich łączna wartość przekroczyła 41 milionów złotych. Kolejnym obszarem, który staje się coraz bardziej istotny, są sprawy związane z WIBOR-em. Choć na razie nie odnotowano spektakularnych wygranych, wszystko wskazuje na to, że temat ten będzie zyskiwał na znaczeniu. Polski sąd zwrócił się z pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), i oczekujemy, że orzeczenia w tej sprawie mogą wywołać podobną falę pozwów, jak miało to miejsce w przypadku spraw frankowych. Podsumowując, sytuacja na rynku kredytów, zarówno frankowych, jak i konsumenckich, oraz związana z WIBOR-em, jest dynamiczna i złożona. Warto śledzić te wydarzenia z uwagą, zwłaszcza w kontekście potencjalnych działań prawnych, które mogą być niezbędne do ochrony swoich praw.

Mecenas Mikołaj Mak: Zgadzam się, sytuacja finansowa banku PKO BP jest stabilna, z odpowiednio zabezpieczonymi aktywami, co pozwala na skuteczne wytaczanie powództw sądowych. Dlatego, jeśli ktoś posiada umowę kredytową z tym bankiem, nie powinien obawiać się podjęcia działań prawnych. Warto również pamiętać, że Skarb Państwa jest znaczącym udziałowcem banku, co dodatkowo stabilizuje jego pozycję. W praktyce oznacza to, że nawet w przypadku ewentualnych strat czy trudności finansowych, można liczyć na wsparcie ze strony państwa. Warto też wspomnieć, że pojawiają się propozycje zmian w procedurze sądowej, mające na celu przyspieszenie rozpatrywania spraw, co jest istotne dla osób, które zdecydują się na dochodzenie swoich praw. Procedury te mogą znacznie skrócić czas oczekiwania na rozstrzygnięcie, co jest dobrą wiadomością dla kredytobiorców. Oczywiście, będziemy na bieżąco śledzić rozwój tych propozycji i ich wpływ na sytuację frankowiczów oraz innych kredytobiorców.

Teraz chciałbym poprosić mec. Mikołaja Maka o komentarz na temat ostatnich propozycji zmian w prawie sądowym.

Jakie to zmiany i czy rzeczywiście mogą one przyspieszyć procesy, zwłaszcza w sprawach dotyczących kredytów frankowych oraz innych sporów z bankami?

Mecenas Mikołaj Mak: Zgadza się, w ciągu ostatnich lat procedura cywilna była kilkukrotnie zmieniana, wprowadzano zarówno drobniejsze, jak i większe poprawki, które miały na celu usprawnienie procesów toczących się przed sądami cywilnymi, w tym tych dotyczących kredytów bankowych. Obecnie trwają rozmowy w Ministerstwie nad kolejnymi zmianami. Niemniej jednak, na chwilę obecną treść tych propozycji jest jeszcze nieprecyzyjna i nieoficjalna, więc nie będziemy omawiać wszystkich szczegółów. Warto jednak zauważyć, że część z tych proponowanych zmian dotyczy kwestii, które są już w pewnym stopniu uregulowane w istniejącym prawie, ale ich efektywne wykorzystanie zależy od decyzji sędziów. Przykładem może być przesłuchanie konsumenta na piśmie – taka możliwość już istnieje, choć nie jest zawsze stosowana, i rzeczywiście mogłaby przyspieszyć proces w niektórych przypadkach. Jedną z nowych propozycji jest możliwość przeprowadzania spraw na posiedzeniu niejawnym, bez konieczności organizowania pełnej rozprawy. To mogłoby znacząco skrócić czas trwania spraw, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie np. nieobecność stron lub świadków prowadzi do opóźnień. Inną ciekawą propozycją jest automatyczne wstrzymanie spłat kredytu przez kredytobiorcę, który wytoczył powództwo o unieważnienie umowy – taka zmiana mogłaby odciążyć konsumentów na czas trwania procesu. Choć te propozycje brzmią obiecująco, trzeba pamiętać, że kluczowe jest nie tylko to, jakie przepisy obowiązują, ale jak są stosowane w praktyce. Ostatecznie, efektywność procesu zależy w dużej mierze od podejścia sędziego do sprawy oraz od jakości reprezentacji prawnej. Dlatego, jak mówiliśmy wcześniej, istotne jest, aby mieć dobrego prawnika, który będzie w stanie sprawnie poprowadzić sprawę i wykorzystać dostępne narzędzia prawne w najlepszy możliwy sposób.

Klaudia Krzyzanowska

Klaudia Krzyżanowska

Opiekun Klienta

Ratuj swoje finanse! Zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.

Darmowa analiza umowy

Mecenas Wojciech Ostrowski: Zgadza się, te propozycje są szczególnie istotne, ponieważ wywodzą się bezpośrednio ze środowiska sędziów, którzy na co dzień orzekają w sprawach frankowych. To właśnie oni najlepiej rozumieją specyfikę tych spraw i na podstawie swoich doświadczeń przygotowali listę rekomendacji dla Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Inicjatywa ta ma na celu usprawnienie postępowań sądowych, co jest kluczowe w obliczu dużego obciążenia sądów tymi sprawami. Jedną z kluczowych propozycji jest możliwość wydawania wyroków na posiedzeniach niejawnych, co eliminuje konieczność przesłuchiwania świadków, którzy często niewiele już pamiętają, ponieważ sprawy dotyczą wydarzeń sprzed kilku czy kilkunastu lat. Większość informacji i tak wynika z dokumentów, więc takie rozwiązanie mogłoby znacznie uprościć i przyspieszyć postępowanie. Oczywiście, wiele zależy od organizacji pracy sądów i sędziów. Niektórzy sędziowie prowadzą sprawy sprawnie i efektywnie, podczas gdy inni mogą być bardziej obciążeni, co wpływa na tempo postępowań. Niemniej jednak, procedury powinny być tak skonstruowane, aby umożliwiały szybkie i sprawiedliwe rozstrzygnięcia. Warto także zauważyć, że szybkie wyroki, o których często słyszymy, są często wynikiem tego, że banki rezygnują z apelacji, co skraca cały proces. Jednakże, rzeczywistość postępowań apelacyjnych nie zawsze jest tak różowa – sądy apelacyjne również są przeciążone, co może wydłużać czas oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcie. Podsumowując, istotne jest, aby procedury umożliwiały jak najszybsze zakończenie spraw, ale równie ważne jest posiadanie profesjonalnego pełnomocnika, który doradzi w kwestii strategii postępowania, wskaże potencjalne zagrożenia i oceni opłacalność proponowanej ugody. Ugoda może być bardzo dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem, że jest korzystna dla obu stron, a nie tylko dla banku.

Dziękujemy Państwu za uwagę. To już wszystkie tematy, które przygotowaliśmy na dzisiejsze spotkanie. Jak wielokrotnie podkreślali nasi eksperci, najważniejsze jest Państwa dobro, dlatego warto podejmować decyzje, które pomogą w uwolnieniu się od obciążeń kredytowych. Zapraszamy również na nasze czwartkowe spotkanie o godzinie 14:00, gdzie poświęcimy więcej czasu na omówienie bieżących kwestii. W trybie online będziemy odpowiadać na Państwa pytania, które będzie można zadawać na żywo Mecenasom prowadzącym. Nasi eksperci udzielą wyczerpujących odpowiedzi, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Autor wpisu oraz
Mistrz prawa na stronie rachelski.pl

Anna Domin

Anna Domin

DYREKTOR MARKETINGU

Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.