Czy WIBOR jest uczciwie stosowany? - Kancelaria Prawna Rachelski & Wspólnicy

28 października 2024

Stanisław Rachelski

Czy WIBOR jest uczciwie stosowany?

W kontekście pozwów dotyczących manipulacji stawkami WIBOR, raport Najwyższej Izby Kontroli za 2011 rok dostarcza istotnych informacji, które mogą mieć znaczenie dowodowe w postępowaniach sądowych. Wynika z niego, że w IV kwartale 2011 r., mimo niezmienionych stóp procentowych NBP, kwotowania stawek referencyjnych WIBOR 3M wzrosły o 0,23 punktu procentowego, co – jak ustalił NBP – było wynikiem zawyżania tych stawek przez cztery banki, wykraczającego poza standardową zmienność rynku.

Dla kredytobiorców oraz pełnomocników reprezentujących ich w sprawach przeciwko bankom, raport ten stanowi dowód na możliwość manipulacji stawkami WIBOR przez banki, co miało bezpośredni wpływ na wysokość odsetek kredytowych. WIBOR, jako główny wskaźnik stosowany do wyliczania oprocentowania kredytów w złotych, kształtował wysokość obciążeń finansowych, jakie ponosili kredytobiorcy – każda jego zmiana miała wpływ na wysokość rat kredytowych. W związku z tym argumentacja prawna w takich postępowaniach może obejmować zarzuty o nieuczciwe kształtowanie wskaźników wpływających na koszt kredytu oraz powoływać się na naruszenie zasady transparentności rynku międzybankowego. Potencjalne nadużycia w ustalaniu WIBOR mogą być podstawą do kwestionowania umownych klauzul odsetkowych opartych na tym wskaźniku, żądania zwrotu nienależnie pobranych środków lub nawet dochodzenia unieważnienia umowy kredytowej, jeżeli zostanie udowodnione, że manipulacje te miały wpływ na kształtowanie się kosztów finansowania.

Działania NBP podjęte w celu lepszego monitorowania rynku międzybankowego są ważnym krokiem ku zapobieganiu takim sytuacjom w przyszłości. Dla kancelarii prowadzącej sprawy związane z pozwami WIBOR, dokumentacja potwierdzająca istnienie manipulacji stawkami referencyjnymi stanowi cenny materiał, mogący wesprzeć linię argumentacyjną opartą na zarzucie naruszenia interesów konsumentów i zasad uczciwego obrotu.

negocjacje i mediacje z Bankiem

Panie Mecenasie, w ostatnim czasie głośno jest o manipulacjach stawką WIBOR. Czy są na to konkretne dowody?

Mec. Rachelski: Tak, mamy bardzo konkretne dowody. Kluczowy jest tu raport Najwyższej Izby Kontroli z 2011 roku, który ujawnił nieprawidłowości. W IV kwartale 2011 roku zaobserwowano wzrost stawki WIBOR 3M o 0,23 punktu procentowego, mimo że stopy procentowe NBP pozostały bez zmian. NBP potwierdził, że cztery banki zawyżały kwotowania ponad standardową zmienność rynkową.

Co to oznacza dla przeciętnego kredytobiorcy?

Mec. Rachelski: To ma bezpośrednie przełożenie na portfele Polaków. WIBOR jest podstawowym wskaźnikiem do wyliczania oprocentowania kredytów złotówkowych. Każda manipulacja tym wskaźnikiem przekłada się na wyższe raty kredytowe. Mówimy tu o realnych pieniądzach, które kredytobiorcy musieli zapłacić w wyniku nieuczciwych praktyk.

Jakie kroki prawne mogą podjąć poszkodowani kredytobiorcy?

Mec. Rachelski: Mamy kilka możliwości. Kredytobiorcy mogą kwestionować umowne klauzule odsetkowe oparte na WIBOR, żądać zwrotu nienależnie pobranych środków, a w niektórych przypadkach nawet dochodzić unieważnienia umowy kredytowej. Kluczowe jest udowodnienie, że manipulacje miały realny wpływ na koszty finansowania.

Czy banki mogą się jakoś bronić przed takimi zarzutami?

Mec. Rachelski: Banki oczywiście próbują bronić swojej pozycji, ale raport NIK jest mocnym dowodem w postępowaniach sądowych. Pokazuje on brak transparentności na rynku międzybankowym i naruszenie podstawowych zasad uczciwego obrotu. To bardzo trudno podważyć, szczególnie w świetle ustaleń NBP.

Jak ocenia Pan szanse kredytobiorców w sporach z bankami?

Mec. Rachelski: Coraz więcej sądów przychyla się do argumentacji kredytobiorców. Dysponujemy twardymi dowodami na manipulacje, a to znacząco wzmacnia naszą pozycję procesową. Warto dodać, że NBP podjął już działania mające na celu lepsze monitorowanie rynku międzybankowego, co potwierdza, że problem był realny i wymagał interwencji.

Przejdźmy do tematu kredytów frankowych. Jak ocenia Pan obecną sytuację frankowiczów?

Mec. Rachelski: Sytuacja frankowiczów systematycznie się poprawia. Mamy już ugruntowaną linię orzeczniczą TSUE i polskich sądów, które coraz częściej przychylają się do unieważnienia umów frankowych. Głównym problemem tych umów są zawarte w nich niedozwolone klauzule przeliczeniowe, które dawały bankom jednostronną możliwość ustalania kursu franka.

Czy wszyscy frankowicze powinni iść do sądu?

Mec. Rachelski: Każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie, ale statystyki są jednoznaczne – większość spraw kończy się korzystnie dla kredytobiorców. Warto jednak dokładnie przeanalizować umowę i zebrać kompletną dokumentację przed podjęciem kroków prawnych. Kluczowe jest też zrozumienie, że proces może potrwać, ale potencjalne korzyści często znacząco przewyższają koszty postępowania.

Klaudia Krzyzanowska

Klaudia Krzyżanowska

Opiekun Klienta

Ratuj swoje finanse! Zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.

Darmowa analiza umowy

Jakie kroki prawne mogą podjąć poszkodowani kredytobiorcy zarówno w sprawie WIBOR jak i franków?

Mec. Rachelski: Mamy kilka możliwości. W przypadku WIBOR kredytobiorcy mogą kwestionować umowne klauzule odsetkowe, żądać zwrotu nienależnie pobranych środków, a w niektórych przypadkach nawet dochodzić unieważnienia umowy kredytowej. W przypadku frankowiczów obecnie dążymy do unieważnienia umowy.

Jak banki bronią się przed takimi roszczeniami?

Mec. Rachelski: Banki stosują różne strategie obronne, ale ich pozycja staje się coraz trudniejsza. W sprawach WIBOR raport NIK jest mocnym dowodem w postępowaniach sądowych. W przypadku franków mamy już bardzo korzystne orzecznictwo TSUE i SN, które znacząco osłabiło argumentację banków.

Jak ocenia Pan szanse kredytobiorców w tych sporach?

Mec. Rachelski: Szanse są naprawdę dobre i stale rosną. W sprawach frankowych mamy już wypracowaną linię orzeczniczą i większość spraw kończy się korzystnie dla kredytobiorców. W przypadku WIBOR coraz więcej sądów przychyla się do argumentacji kredytobiorców. Dysponujemy twardymi dowodami na manipulacje, a to znacząco wzmacnia naszą pozycję procesową.

Na co powinni zwrócić szczególną uwagę kredytobiorcy rozważający pozew?

Mec. Rachelski: Przede wszystkim na kompletność dokumentacji. Warto zachować wszystkie aneksy do umowy, harmonogramy spłat, potwierdzenia dokonanych wpłat. W przypadku frankowiczów istotne są też tabele kursowe banku z okresu spłaty kredytu. Ważne jest również, aby nie podpisywać żadnych nowych dokumentów czy ugód z bankiem bez konsultacji z prawnikiem, gdyż mogą one osłabić pozycję w ewentualnym procesie.

Autor wpisu oraz
Mistrz prawa na stronie rachelski.pl

Stanisław Rachelski

Stanisław Rachelski

Wspólnik zarządzający

Prawnik biznesowy od 1987 roku, arbiter w Krajowym Sądzie Arbitrażowym w Warszawie, mediator przy Sądzie Okręgowym w Warszawie. Członek wielu rad nadzorczych. Zwolennik polubownego rozwiązywania sporów. Doświadczony negocjator i mediator. Ekspert w zakresie uwalniania od toksycznych kredytów. Specjalista w zakresie fuzji i przejęć, prywatyzacji, rynków kapitałowych oraz prawa handlowego i cywilnego. Wieloletni pracownik sektora bankowego.