17 września 2024
Anna Domin
Czy nowa strategia banków to szybkie rozliczeniach z frankowiczami?
Dzień dobry Państwu!
Witamy na porannym przeglądzie prawniczym, podczas którego – jak zawsze – omawiamy najważniejsze tematy z minionego tygodnia, szczególnie te dotyczące kredytobiorców. W tym tygodniu, jak zwykle, nie zabrakło istotnych zagadnień, które skomentują dla Państwa eksperci z wiodącej kancelarii Rachelski i Wspólnicy: Pan Mecenas Stanisław Rachelski i Pani Mecenas Karolina Kuleta.
Przejdźmy od razu do pierwszej informacji, która pojawia się dość często w kontekście banków. Mowa o nowej strategii banków w sądach, polegającej na szybkich rozliczeniach z frankowiczami, zamiast długotrwałego procesu apelacyjnego. Z jednej strony mówi się o rozliczeniach już po wyroku pierwszej instancji, z drugiej – o ugodach proponowanych kredytobiorcom. Poprosimy pana mecenasa Rachelskiego o komentarz.
Nowa strategia banków w sprawach frankowych: szybkie rozliczenia zamiast długotrwałego procesu
Mecenas Stanisław Rachelski: Mówi się o nowej strategii banków, jednak w rzeczywistości banki nie mają innego wyjścia, jak tylko skracać procesy sądowe, aby minimalizować koszty. Przeciąganie postępowań, zwłaszcza w sytuacji, gdy przegrana jest niemal pewna, tylko zwiększa wydatki banków – czego chcą uniknąć. Dlatego po wyrokach pierwszej instancji banki coraz częściej proponują rozliczenie z kapitału i zakończenie sprawy. Należy jednak zaznaczyć, że nie dotyczy to każdej sprawy. To nie jest tak, że banki w 100% zmieniły strategię. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Po wyroku TSUE i Izby Cywilnej, banki doszły do wniosku, że przedłużanie procesu nie jest opłacalne. Najchętniej zawierałyby ugody, ponieważ zawsze wiążą się one z pewnym zyskiem dla banku. W sytuacji przegranej, banki preferują szybkie rozliczenie z kredytobiorcą z tytułu kapitału, aby uniknąć płacenia odsetek. To jest widoczna tendencja, jednak nie można jeszcze przesądzać, że będzie to obowiązywało w każdym przypadku.
Mecenas Karolina Kuleta: Zdecydowanie, nie jest to tyle strategia banków, a wręcz konieczność i czysta kalkulacja ekonomiczna. Kontynuowanie procesów sądowych staje się dla banków coraz mniej opłacalne z kilku powodów. Po pierwsze, wysokie odsetki ustawowe, które obecnie wynoszą 11,25% w skali roku, generują znaczne koszty. Po drugie, zmiany w orzecznictwie – zwłaszcza dwa wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z końca ubiegłego roku – przywróciły kredytobiorcom prawo do naliczania odsetek, co dodatkowo obciąża banki. Każdy rok trwania procesu oznacza dla nich poważne straty. Dla zobrazowania: w przypadku standardowej sprawy o wartości sporu 300 000 zł, roczny koszt odsetek dla banku to prawie 34 000 zł. Jeżeli proces trwa trzy lata, bank musi zapłacić kredytobiorcy dodatkowe 100 000 zł, nie licząc kwot, które kredytobiorca spłacił na rzecz banku i które muszą zostać zwrócone na mocy wyroku. Warto również zauważyć, że kredytobiorcy korzystają z preferencyjnych opłat sądowych, np. koszt apelacji wynosi jedynie 1 000 zł. Natomiast banki muszą ponosić znacznie wyższe opłaty – 5% wartości przedmiotu sporu. W sprawach frankowych, gdzie te wartości są zazwyczaj wysokie, koszty te mogą sięgać kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Biorąc pod uwagę, że wskaźnik wygranych spraw frankowych przekracza 90%, a w drugiej instancji jest jeszcze wyższy, banki doszły do wniosku, że kontynuowanie takich procesów jest po prostu nieopłacalne. Dodatkowo, banki ponoszą koszty obsługi prawnej, co jeszcze bardziej zwiększa ich wydatki. Dlatego, jak słusznie zauważył mecenas, dla banków najlepszym rozwiązaniem jest zawarcie ugody – pozwala to uniknąć dalszych kosztów i często wiąże się z oszczędnościami w porównaniu do wyroków sądowych. Z punktu widzenia frankowiczów, obecnie bardziej opłaca się kontynuowanie procesów. Czasami warto nawet poczekać na wyrok, gdyż dłuższe trwanie postępowania może przynieść kredytobiorcom dodatkowe korzyści finansowe.
Oczywiście, wielu naszych klientów otrzymuje już teraz propozycje ugód, co jest częścią strategii banków mającej na celu skrócenie trwania procesów.
Klaudia Krzyżanowska
Opiekun Klienta
Ratuj swoje finanse! Zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.
Darmowa analiza umowy
Przejdźmy teraz do kwestii związanych z porządkami w sądownictwie, a konkretnie do zmian wprowadzanych przez rząd dotyczących tzw. „neo-sędziów”. Pojawia się pytanie, czy te zmiany wpłyną na długość trwania procesów frankowych. To istotna obawa, zwłaszcza w kontekście 28. Wydziału Frankowego, gdzie spora część sędziów może być objęta zmianami. Poprosimy teraz panią Mecenas Kuletę o komentarz na ten temat, szczególnie w kontekście potencjalnych konsekwencji dla frankowiczów i ich spraw w sądach.
Zmiany dotyczące „neo-sędziów”, a ich wpływ na czas trwania procesów frankowych
Mecenas Karolina Kuleta: Resort Sprawiedliwości rzeczywiście zapowiada zmiany dotyczące tzw. „neo-sędziów”, czyli sędziów powołanych przez neo-KRS, co może wpłynąć na funkcjonowanie wydziałów, w tym Wydziału Frankowego. Pierwsze zmiany mają dotyczyć przewodniczących wydziałów, w tym przewodniczącego Wydziału Frankowego, pana doktora Tomasza Niewiadomskiego, który pełni tę funkcję od jego powstania w 2021 roku. Nie wynika to jednak z zarzutów merytorycznych, a bardziej z przyczyn politycznych. Zmiany zapowiedziane przez resort mają dotknąć nie tylko przewodniczących, ale także innych sędziów, którzy zostaną podzieleni na cztery grupy, w zależności od stopnia współpracy z poprzednim rządem. Dotyczyć one będą różnych konsekwencji, od cofnięcia delegacji po odpowiedzialność dyscyplinarną. W Wydziale Frankowym z 35 sędziów, aż 30 to sędziowie powołani przez neo-KRS, co może spowodować znaczące problemy, jeśli zmiany te zostaną wprowadzone. Obecnie w Wydziale Frankowym toczy się około 45 000 spraw, co czyni go jednym z najbardziej obciążonych wydziałów w Polsce. Wprowadzenie zapowiadanych zmian mogłoby zatem prowadzić do poważnych opóźnień, a nawet paraliżu działalności wydziału. Mimo że te zmiany są na razie jedynie zapowiedziami, warto monitorować rozwój sytuacji. W kontekście spraw frankowych, zmiany mogą potencjalnie wpłynąć na długość postępowań, choć jak na razie trudno przewidzieć ostateczny kształt reform.
Mecenas Stanisław Rachelski: Zgadza się, najbardziej realną i szybką zmianą może być ewentualna zmiana przewodniczącego Wydziału Frankowego, jednak nie musi to znacząco wpłynąć na tempo rozpatrywania spraw ani na kompetencje sędziów. Na tym etapie nie ma powodów do nadmiernych obaw, zwłaszcza że dotychczasowe postępowania przebiegają pomyślnie dla kredytobiorców. Kontynuujemy więc swoją pracę, wygrywamy sprawy i skutecznie pomagamy klientom uwolnić się od niekorzystnych kredytów bankowych. Najważniejsze to trzymać się swojej strategii i na bieżąco monitorować sytuację w sądach, bez niepotrzebnego stresu.
Tak, to prawda, rok obfitował w różnego rodzaju zmiany i zapowiedzi ze strony rządu, ale faktem pozostaje, że frankowicze niezmiennie wygrywają w sądach, co jest bez wątpienia dobrą wiadomością dla naszych klientów.
Przechodząc do ostatniego tematu, który może budzić nieco mniej entuzjazmu wśród kredytobiorców – kwestii Getin Banku. Pytanie, czy syndyk zaproponuje frankowiczom korzystną ugodę, jest na pewno istotne. Aby przybliżyć szczegóły, poprosimy o komentarz pana mecenasa Rachelskiego.
Czy możemy się spodziewać realnych korzyści dla kredytobiorców Getin Banku w związku z działaniami syndyka?
Mecenas Stanisław Rachelski: Zdecydowanie podzielam sceptycyzm w kwestii możliwości zaproponowania korzystnych ugód przez syndyka dla frankowiczów. Jak słusznie zauważył pan mecenas, syndyk ma inne zadania wynikające z ustawy o upadłości, które raczej nie sprzyjają szybkiemu i efektywnemu zawieraniu ugód. Doświadczenia, zarówno nasze, jak i naszych kolegów zajmujących się sprawami frankowymi związanymi z Getin Bankiem, pokazują, że syndyk nie jest skłonny do współpracy, nawet po wygranych i prawomocnych wyrokach. Stwarza problemy przy wykreślaniu hipotek, co oczywiście irytuje kredytobiorców. Obecna sytuacja raczej nie sprzyja szybkiemu rozwiązaniu spraw, a syndyk – jak dotąd – skupia się na prowadzeniu postępowań upadłościowych i egzekucji, a nie na ugodach, które mogłyby być dla frankowiczów korzystne. Choć przedstawiciele kredytobiorców podejmują rozmowy z syndykiem, trudno spodziewać się szybkich rezultatów. W tym roku raczej nie dojdzie do żadnych znaczących zmian, a co przyniesie przyszły rok – pozostaje wielką niewiadomą.
Mecenas Karolina Kuleta: Zgadza się, podchodzimy do tych informacji z dużą ostrożnością i sceptycyzmem. Zapowiedzi wypracowania ugód są sprzeczne z dotychczasowym postępowaniem syndyka, który nie tylko unika oferowania ugód, ale także aktywnie utrudnia działania po stronie kredytobiorców. W przeciwieństwie do innych banków, Getin Bank pod zarządem syndyka nie wykazuje żadnej chęci współpracy, nawet w sytuacjach, gdzie kredytobiorcy starają się inicjować próby ugodowe. Odpowiedzi syndyka są zazwyczaj nieprzychylne, a wnioski kierowane do sądu o zawezwanie do próby ugodowej nie przynoszą rezultatów. Co więcej, działania syndyka stoją w sprzeczności z aktualnym orzecznictwem – zarówno Trybunału Sprawiedliwości UE, jak i polskiego Sądu Najwyższego. Syndyk nadal domaga się waloryzacji kwot, mimo że wielokrotnie sądy orzekały, iż nie ma do tego podstaw. Taka postawa jasno pokazuje brak woli respektowania orzeczeń i jakiejkolwiek realnej współpracy. Dlatego na ten moment trudno wiązać jakiekolwiek nadzieje z zapowiedziami rozmów ugodowych. Możemy analizować przyczyny tych rozmów, ale na razie nie ma przesłanek, aby oczekiwać, że doprowadzą one do rzeczywistych i korzystnych rozwiązań dla frankowiczów.
Klaudia Krzyżanowska
Opiekun Klienta
Ratuj swoje finanse! Zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.
Darmowa analiza umowy
To już wszystkie tematy, które przygotowaliśmy dla Państwa na dzisiaj. Mamy nadzieję, że udało się wyjaśnić kwestie, które mogli Państwo znaleźć w nagłówkach pojawiających się w minionym tygodniu. Serdecznie zapraszam na nasze kolejne spotkanie, które odbędzie się w czwartek o godzinie 14:00. Podczas tego spotkania omówimy szczegółowo, na liczbach, jak zmienia się sytuacja frankowiczów, gdy zdecydują się pójść do sądu, oraz poruszymy kwestie ugód. To również doskonała okazja, aby zadać naszym ekspertom pytania na żywo w trybie online. Podczas spotkania będą oni udzielać odpowiedzi na Państwa wątpliwości i pytania. Dziękuję naszym ekspertom i mecenasom za poświęcony czas, a Państwu za wysłuchanie. Życzę miłego dnia i do zobaczenia na kolejnym spotkaniu. Do widzenia!
Autor wpisu oraz Mistrz prawa na stronie rachelski.pl
Anna Domin
DYREKTOR MARKETINGU
Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.