Czy możliwe jest podpisanie dobrej ugody z Bankiem w 2024? - Kancelaria Prawna Rachelski & Wspólnicy

19 lipca 2024

Anna Domin

Czy możliwe jest podpisanie dobrej ugody z Bankiem?

Witamy na porannej sesji prawniczej, gdzie jak zawsze komentujemy i objaśniamy najnowsze wydarzenia dotyczące frankowiczów, które pojawiły się w mediach, szczególnie w minionym tygodniu. Mimo okresu wakacyjnego, tematów do omówienia nie brakuje. Dziś specjalnie dla Państwa, nasi wybitni eksperci z wiodącej Kancelarii Rachelski i Wspólnicy będą komentować i wyjaśniać, co czeka frankowiczów w najbliższym czasie. Mamy zaszczyt gościć pana mecenasa Wojciecha Ostrowskiego i Pana Mecenasa Mikołaja Maka.

Przejdźmy zatem do pierwszego tematu, który pojawia się już od dłuższego czasu i dotyczy coraz większej liczby kredytobiorców.

Chodzi o wezwania banków skierowane do frankowiczów o zwrot kapitału kredytu oraz pozwy banków przeciwko frankowiczom za korzystanie z kapitału. Jakie są cele i mechanizmy stojące za tymi działaniami?

Mecenas Mikołaj Mak: Czemu służy mechanizm wysyłania przez banki wezwań do zapłaty i pozwów? Banki mają kilka powodów, dla których podejmują takie działania. Przede wszystkim, jednym z głównych celów jest zabezpieczenie przedawnieniu roszczeń. Każdy kredytobiorca, którego umowa kredytowa została uznana za nieważną lub który doprowadził do unieważnienia umowy, jest zobowiązany do rozliczenia się z kapitału. Banki starają się zabezpieczyć swoje roszczenia, aby mogły odzyskać należne im środki, nawet jeśli dopiero po kilku latach. Wezwania do zapłaty, niezależnie od ich kwoty, mają znaczący wpływ na kredytobiorców. Każde wezwanie, niezależnie czy opiewa na 100 zł czy 100 000 zł, wywołuje stres i niepokój. Kredytobiorcy, otrzymując takie wezwanie, często dzielą się swoimi obawami z rodziną i znajomymi, co może dodatkowo zwiększać presję. Dla banków jest to korzystne, ponieważ może zniechęcić innych kredytobiorców do występowania na drogę sądową. Często wezwania do zapłaty są wysyłane w tym samym czasie, gdy proponowane są ugody. Kredytobiorca, otrzymując jednocześnie wezwanie do zapłaty i propozycję ugody, może być bardziej skłonny do jej przyjęcia, szczególnie pod wpływem emocji wywołanych przez wezwanie. Banki liczą na to, że kredytobiorcy, aby uniknąć stresu związanego z postępowaniem sądowym, będą bardziej skłonni do zawarcia ugody. Należy zaznaczyć, że wezwania do zapłaty otrzymują jedynie ci kredytobiorcy, którzy wytoczyli powództwo przeciwko bankowi. Jednak w ostatnich miesiącach liczba takich wezwań znacząco wzrosła, co jest częścią szerszej strategii banków mającej na celu zabezpieczenie ich interesów i odzyskanie należności.

Mecenas Wojciech Ostrowski: Mechanizm wysyłania wezwań do zapłaty przez banki często prowadzi do nakręcania spirali strachu wśród kredytobiorców. W praktyce zdarza się, że klienci, którzy prowadzą sprawy sądowe, nagle otrzymują takie pisma, co powoduje niepokój. Co należy zrobić w przypadku otrzymania takiego wezwania? Przede wszystkim, należy przekazać je kancelarii prowadzącej Państwa sprawę. Profesjonalna kancelaria prawna poradzi sobie z odpowiedzią na takie wezwanie. Do niedawna banki wysyłały tego rodzaju pisma pod koniec roku, jednak obecnie obserwujemy zmianę strategii i wezwania są wysyłane co pół roku. Jeśli w tym roku otrzymają Państwo wezwania, dotyczą one głównie spraw z 2021 roku, ponieważ banki starają się zapobiec przedawnieniu roszczeń, które następuje po trzech latach. Proszę nie stresować się otrzymaniem takich pism. Oczywiście, trudno jest nie odczuwać niepokoju, gdy bank żąda nagle zwrotu kapitału w wysokości 300-400 tysięcy złotych. Jednak, jak już wspomniałem, profesjonalna kancelaria prawna poradzi sobie z takimi sprawami. Ważne jest, aby odpowiedzieć na takie wezwanie, a doświadczona kancelaria prawna jest w stanie odpowiednio to zrobić. Nie możemy nakazać bankom, jakimi metodami powinny się posługiwać w celu ochrony swoich praw. Jednak, w przypadku otrzymania wezwania, najważniejsze jest przekazanie go do kancelarii prowadzącej Państwa sprawę, która zajmie się dalszym postępowaniem.

Klaudia Krzyzanowska

Klaudia Krzyżanowska

Opiekun Klienta

Ratuj swoje finanse! Nie trać czasu i zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.

Darmowa analiza umowy

Tak, jak już wspomnieliśmy, cała machina banków jest uruchomiona po to, aby zniechęcić Państwa do podjęcia kroków prawnych i pójścia do sądu. Banki proponują klientom ugody, licząc na to, że kredytobiorcy będą bardziej skłonni je zaakceptować, aby uniknąć stresu i niepewności związanej z postępowaniem sądowym.

Czy jednak możliwe jest podpisanie dobrej ugody? Czy takie ugody w ogóle się zdarzają?

Mecenas Wojciech Ostrowski: Oczywiście, że zdarzają się korzystne ugody, i nie należy ich z góry wykluczać. Nie jest tak, że są one skazane na niepowodzenie. Istnieje kilka zasad, którymi warto się kierować, aby zawrzeć korzystną ugodę. Pierwsza i podstawowa zasada: nie działamy pod presją czasu i nie przyjmujemy pierwszej oferty banku. Najgorszym rozwiązaniem jest samodzielne inicjowanie negocjacji. Należy rozróżnić dwie kategorie kredytobiorców: aktywnych, którzy chcą uwolnić się od kredytu, składają reklamacje i podejmują kroki prawne, oraz pasywnych, którzy spłacają kredyt i czekają na propozycje banku. Oto kilka kluczowych wskazówek:

  1. Nie działaj pod presją czasu: Często klienci otrzymują propozycje ugodowe z określonym terminem na odpowiedź, np. dwa tygodnie. Jeśli Państwo się nie odniosą do tej propozycji, bank prawdopodobnie zaproponuje korzystniejsze warunki. Pierwsza oferta z reguły nie jest najlepsza.
  2. Nie wychodź przed szereg: Nie inicjuj samodzielnie negocjacji. Zamiast tego, czekaj na propozycję banku, ale bądź gotów ją negocjować.
  3. Skonsultuj się z profesjonalistą: Powierz analizę warunków ugody profesjonalnej kancelarii prawnej, która oceni, czy ugoda spełnia Państwa oczekiwania.
  4. Bądź świadomy swoich praw i strat: Zrozum, co tracisz, podpisując ugodę. Nikt nie może zabronić Państwu zawarcia ugody, ale ważne jest, aby decyzja była świadoma i dobrze przemyślana.

Ważne jest, aby nie działać pochopnie i zawsze dokładnie przeanalizować proponowane warunki.Rozważając ugodę z bankiem, warto pamiętać, że jednym z najważniejszych aspektów jest osiągnięcie spokoju. Zawierając ugodę, Państwa spór z bankiem zostanie rozwiązany szybciej niż w przypadku postępowania sądowego, które może trwać długo. Chociaż każdy z nas wie, że oczekiwanie na wyrok sądu może się przeciągać, ugoda może przynieść rozwiązanie w znacznie krótszym czasie. Oczywiście, każda sytuacja jest inna i należy indywidualnie ocenić, czy warunki proponowane przez bank są korzystne. Dlatego zawsze warto skonsultować się z profesjonalną kancelarią prawną, która pomoże Państwu w podjęciu najlepszej decyzji. Średnio postępowanie sądowe w Warszawie trwa około 3 lat, choć czasami może zakończyć się szybciej lub przeciągnąć się na dłużej. Jeżeli zależy Państwu na szybszym rozwiązaniu sprawy, warto rozważyć ugodę z bankiem. Jednak kluczowe jest, aby mieć możliwość porównania warunków proponowanych w ugodzie z tymi, które można uzyskać w sądzie. Należy pamiętać, że warunki, jakie można uzyskać poprzez unieważnienie umowy w sądzie, będą z reguły korzystniejsze niż te proponowane przez bank w ramach ugody. Warto również wziąć pod uwagę, że warunki ugody mogą się różnić w zależności od sytuacji kredytobiorcy. Inne warunki otrzyma osoba, która jeszcze nie podjęła żadnych kroków prawnych, a jej kredyt nie został w pełni spłacony, a inne ktoś, kto ma nadpłacony kapitał. Różnice te mogą być znaczące, dlatego tak ważne jest indywidualne podejście do każdej sprawy.Nie można zapominać o możliwości wygranej już w pierwszej instancji. Z doświadczenia wiemy, że choć banki są niechętne negocjacjom na etapie przedprocesowym, to często zmieniają swoje podejście w trakcie procesu. Dlatego ważne jest, aby nie działać pod presją czasu.

W przypadku ugody, warto pamiętać, że banki zazwyczaj są mniej skłonne do aktywności w stosunku do kredytów już spłaconych. Eks-frankowicze, którzy spłacili swoje kredyty, często muszą sami inicjować działania prawne, aby odzyskać nadpłacone środki. Banki rzadko same proponują rozwiązania dla spłaconych kredytów, ponieważ wiąże się to z koniecznością zwrotu pieniędzy.

Jeśli kredyt jest już spłacony, nie należy oczekiwać, że bank sam zadzwoni i zaproponuje zwrot nadpłaconych środków. W takich przypadkach konieczne jest podjęcie kroków prawnych. Jednak nawet w trakcie procesu banki czasem zmieniają swoje podejście i mogą zaoferować ugodę. Z doświadczenia widzimy, że choć banki początkowo niechętnie podejmują temat spłaconych kredytów, to w trakcie procesu mogą zaproponować ugodę, choćby małym druczkiem w jakimś piśmie. Dlatego warto być cierpliwym i nie działać pochopnie. Jeśli decydujemy się na podpisanie ugody, należy dokładnie sprawdzić, czy nie zawiera ona klauzul, które mogłyby być dla nas niekorzystne. Konsultacja z profesjonalną kancelarią prawną jest kluczowa, aby upewnić się, że ugoda jest korzystna i nie zawiera niekorzystnych warunków.Warto również wziąć pod uwagę aspekty podatkowe związane z zawarciem ugody z bankiem. Może się okazać, że środki otrzymane od banku w ramach ugody mogą być opodatkowane, co w przyszłości może wpłynąć na Państwa sytuację finansową.

Inna sytuacja ma miejsce w przypadku wyroku sądu. Sąd zasądza nie tylko zwrot kapitału, ale także odsetki ustawowe, które są korzystne dla kredytobiorców i stanowią dla banków znaczące obciążenie finansowe. Odsetki te są neutralne podatkowo, co oznacza, że nie będą obciążone dodatkowymi podatkami dla kredytobiorcy. Dlatego jeszcze raz zachęcam do dokładnego rozważenia i przeanalizowania warunków ugody przed jej podpisaniem. Warto porównać, co oferuje ugoda w stosunku do tego, co można uzyskać w sądzie, uwzględniając także aspekty podatkowe. Każda sytuacja jest inna, dlatego nie można porównywać warunków ugody z innymi osobami, ponieważ zależą one od wielu czynników, takich jak status kredytobiorcy, rodzaj kredytu i stopień zaawansowania postępowania prawnego.

Mecenas Mikołaj Mak:Najgorszym doradcą w takich sytuacjach jest pośpiech i niecierpliwość. Każdy kredytobiorca, który nam zaufa i da sobie czas na negocjacje z bankiem, a w razie potrzeby zaczeka na wyrok sądu, ma większe szanse na uzyskanie korzystnego rozwiązania. Choć nie zdarza się to często, są przypadki, gdzie finalne rozwiązania są korzystne dla kredytobiorców. Ważne jest, aby kredytobiorcy zaufali specjalistom, którzy mają doświadczenie w prowadzeniu spraw związanych z kredytami frankowymi. Kancelarie prawne, zajmujące się tymi sprawami, potrafią oszacować, ile czasu może zająć uzyskanie korzystnych warunków i kiedy najlepiej zawrzeć ugodę. Działanie pod wpływem emocji lub nagłych potrzeb życiowych, choć zrozumiałe, często prowadzi do zawarcia ugody na niekorzystnych warunkach. Dlatego tak ważne jest, aby nie działać pochopnie i korzystać z profesjonalnej pomocy prawnej. Fachowcy wiedzą, jak negocjować z bankami i kiedy najlepiej podjąć decyzje, co w dłuższej perspektywie może przynieść znacznie lepsze rezultaty. Podsumowując, cierpliwość i zaufanie do specjalistów to kluczowe czynniki, które mogą zapewnić Państwu najbardziej korzystne rozwiązanie.

Klaudia Krzyzanowska

Klaudia Krzyżanowska

Opiekun Klienta

Ratuj swoje finanse! Nie trać czasu i zamów teraz BEZPŁATNĄ analizę umowy kredytowej i dowiedz się, jak możemy Ci pomóc.

Darmowa analiza umowy

Zalecamy Państwu, aby dokładnie analizować propozycje ugód, jak wspomnieli wcześniej nasi mecenasi. Bardzo ważne jest, aby podchodzić do tego na chłodno i zawsze sprawdzać oferty, które otrzymują Państwo od banków. Taka analiza jest dostępna również w kancelarii Rachelski i Wspólnicy i jest bezpłatna.

Przejdźmy teraz do ostatniego tematu, który nawiązuje do obu wcześniejszych zagadnień. Co przyniesie druga połowa 2024 roku? Mamy ciągle propozycje ugód, gdzie jedne banki oferują lepsze warunki, a inne odstraszają klientów pozwami o korzystanie z kapitału. Te metody na pewno się nie zmienią. Chciałbym teraz poprosić pana mecenasa Wojciecha Ostrowskiego o krótki komentarz na temat obecnych trendów w sądach, jakie wyroki zapadają i co się zmieniło w ciągu tego roku.

Co może faktycznie czekać frankowiczów w drugiej połowie roku?

Mecenas Wojciech Ostrowski: Obserwujemy, że propozycje ugodowe od banków pojawiają się coraz częściej. Klienci często dzwonią i informują nas o otrzymanych ofertach. Widzimy obecnie dwa główne nurty dotyczące umów frankowych. Z jednej strony banki działają indywidualnie, proponując różne warunki ugodowe. Z drugiej strony powstała grupa robocza, której celem jest wypracowanie wzorcowego modelu ugody. Grupa ta stara się stworzyć dobrowolny wzór ugody, który mógłby być stosowany jako standard przez banki. Chociaż taki wzór mógłby ułatwić proces negocjacji i zapewnić pewne jednolite ramy prawne, warto zauważyć, że nie jest to rozwiązanie idealne dla wszystkich kredytobiorców. Banki już teraz zastrzegają, że korzyści z takiej ugody nie będą porównywalne z tymi, które można uzyskać w sądzie poprzez unieważnienie umowy. Pomysł stworzenia wzorcowego modelu ugody nie jest zły, ponieważ mógłby on zapewnić pewne standardy i eliminować niedozwolone klauzule. Taki model mógłby zawierać podstawowe elementy, które byłyby negocjowane między stronami, tworząc ramy prawne, w których moglibyśmy się poruszać. Eliminuje to ryzyko, że jedna ze stron będzie miała przewagę w przyszłości. Choć propozycje ugodowe banków i inicjatywy takie jak wzorcowy model ugody mogą być korzystne, ważne jest, aby każdy kredytobiorca dokładnie analizował otrzymane oferty i porównywał je z możliwymi korzyściami uzyskanymi w sądzie. Warto skonsultować się z profesjonalną kancelarią prawną, która pomoże w podjęciu świadomej decyzji.

Mecenas Mikołaj Mak: Mając na uwadze nasze dziesięcioletnie doświadczenie w sprawach frankowych, możemy stwierdzić, że legislacja i podejście banków nie zapowiadają nadzwyczajnych zmian. Raczej nie należy spodziewać się szybkich działań ze strony ustawodawców, takich jak Sejm, Senat czy rząd. Nie ma co oczekiwać, że proponowane rozwiązania będą rewolucyjne. Sytuacja prawdopodobnie pozostanie taka, jak dotychczas, opierając się głównie na ugodach z bankami oraz postępowaniach sądowych. Chociaż mogą pojawić się pewne nowe rozwiązania, nie będą one prawdopodobnie tak korzystne dla kredytobiorców jak wyroki sądowe. Dlatego też wszelkie zmiany legislacyjne należy traktować ostrożnie. Jeśli pojawią się nowe propozycje ze strony Ministerstwa, nie należy oczekiwać, że będą one znacząco korzystniejsze dla kredytobiorców w porównaniu do obecnych możliwości sądowych. Ważne jest, aby kredytobiorcy dokładnie analizowali swoje opcje i korzystali z profesjonalnego wsparcia prawnego.

Mecenas Wojciech Ostrowski: Chciałbym przypomnieć Państwu jedną ważną rzecz, o której mówiliśmy wcześniej. Bardzo dużo zależy od Państwa aktywności. Jeżeli jesteście Państwo pasywnymi kredytobiorcami, którzy czekają, aż bank nagle sobie o Was przypomni i zaoferuje korzystne warunki ugody, możecie się tego nie doczekać. Nawet jeśli bank zaproponuje ugodę, jej warunki mogą być znacznie mniej korzystne niż dla kredytobiorców, którzy podjęli już pewne działania. Jest także grupa kredytobiorców, która może mieć problemy z uzyskaniem jakiejkolwiek propozycji ugody. Banki raczej nie kontaktują się z kredytobiorcami, którzy już spłacili swoje kredyty, czyli z tzw. eks-frankowiczami. Nie widzimy również dużej aktywności banków w przypadku kredytów wziętych na działalność gospodarczą. Takie kredyty, jak np. linie kredytowe czy inne formy finansowania firm, również nie są objęte chęcią banków do proponowania ugód. Sama ustawa, która ma wprowadzić wzorcowy model ugody, nie załatwi za Państwa wszystkiego. Musicie być aktywni, dbać o swoje interesy i mieć świadomość tego, co możecie zyskać idąc do sądu. Wiele osób obawia się długotrwałego postępowania sądowego, które może trwać około 3 lat, podczas gdy bank oferuje ugodę w ciągu dwóch tygodni. Należy jednak pamiętać, że sądy mogą zasądzić odsetki ustawowe, które są znacznymi kwotami. Czasami warto przemęczyć się przez kilka lat, aby na końcu otrzymać kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych odsetek wolnych od podatku. Alternatywnie, można zdecydować się na podpisanie ugody i zakończenie sprawy szybko, zyskując spokój.

Chciałbym jeszcze dodać, że podpisanie ugody zamyka kredytobiorcy możliwość dochodzenia roszczeń w przyszłości. Dlatego, jak już wspomnieli nasi prawnicy, zawsze warto dokładnie przemyśleć, czy opłaca się podpisać taką ugodę, oraz sprawdzić jej faktyczne warunki. Banki z pewnością myślą przede wszystkim o swojej korzyści. To już wszystkie tematy, które przygotowaliśmy dla Państwa w tym tygodniu. Mam nadzieję, że wyjaśniliśmy wszelkie wątpliwości.

Zapraszamy Państwa na nasze spotkanie czwartkowe o godzinie 14:00, podczas którego na konkretnych przykładach pokażemy, jak może zmienić się Państwa sytuacja, jeśli zdecydujecie się na postępowanie sądowe. Wyjaśnimy również, kto może skorzystać z drogi sądowej.

Autor wpisu oraz
Mistrz prawa na stronie rachelski.pl

Anna Domin

Anna Domin

DYREKTOR MARKETINGU

Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.