7 grudnia 2023

Anna Domin

Kolejny sukces „frankowiczów” w TSUE! Batalia o odsetki zakończona.

Koniec wątpliwości od kiedy należy liczyć odsetki za opóźnienie, o które występują „frankowicze” dochodzący unieważnienia umowy przed sądem. Czy „frankowicze” mogą już liczyć dodatkowe pieniądze?  W dniu 7 grudnia 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok (C-140/22) , w którym po raz kolejny stanął po stronie konsumentów rozstrzygając kwestię o przełomowym znaczeniu zarówno dla […]

Koniec wątpliwości od kiedy należy liczyć odsetki za opóźnienie, o które występują „frankowicze” dochodzący unieważnienia umowy przed sądem. Czy „frankowicze” mogą już liczyć dodatkowe pieniądze? 

W dniu 7 grudnia 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok (C-140/22) , w którym po raz kolejny stanął po stronie konsumentów rozstrzygając kwestię o przełomowym znaczeniu zarówno dla posiadaczy kredytów frankowych tzw. frankowiczów, jak i sektora bankowego. Wyrok zawiera odpowiedzi na pytania prejudycjalne jakie w 2022 roku skierował do TSUE Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie rozpatrujący sprawę frankowiczów przeciwko mBank S.A. o unieważnienie ich umowy kredytu.

Jedno z pytań  było sformułowane w ten sposób  – czy art. 6 ust.1 i art. 7 ust.1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej przepisów krajowych, zgodnie z którą w przypadku zawarcia w umowie nieuczciwego warunku, bez którego umowa nie może być wykonywana: umowa staje się bezskuteczna (nieważna) z mocą wsteczną od chwili jej zawarcia dopiero po złożeniu przez konsumenta oświadczenia, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy niniejszego warunku, jest świadomy konsekwencji nieważności umowy i wyraża zgodę na nieważność umowy, kolejne zaś z czterech pytań, dotyczyło zagadnienia czy konsument może domagać się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie dopiero od daty, w której złożył oświadczenie, o którym mowa powyżej, nawet jeżeli uprzednio wezwał przedsiębiorcę (bank) do zapłaty.

Chodzi o bulwersującą wielu frankowiczów sprawę od kiedy powinny być naliczane odsetki za opóźnienie od banku (przedsiębiorcy), o które ubiega się konsument dochodzących unieważnienia wadliwej umowy frankowej przed sądem.

Należy w tym miejscu przypomnieć, że powodem całego zamieszania z odsetkami za opóźnienie była wielce kontrowersyjna uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. (sygn. akt III CZP 6/21), która stała się podstawą do niekorzystnych i krzywdzących frankowiczów interpretacji sądów krajowych odnośnie tego, od kiedy należy liczyć odsetki za opóźnienie w przypadku unieważnienia umowy kredytu przez sąd. W świetle w/w uchwały odsetki w takich sprawach należy liczyć, nie od dnia wezwania banku do zapłaty, co wydaje się logiczne, a dopiero od momentu złożenia przez frankowicza oświadczenia, w którym informuje on sąd, że jest świadom konsekwencji wynikających z unieważnienia umowy kredytu (np. konieczności rozliczenia się z bankiem) i że wyraża zgodę na takie unieważnienie umowy.

Koncepcja ta było powszechnie krytykowana przez środowiska prawnicze reprezentujące frankowiczów w sporach z bankami. Po pierwsze dlatego, że stworzony przez Sąd Najwyższy mechanizm nakładał na konsumenta, nieznany prawu europejskiemu, obowiązek składania sądowi dodatkowego oświadczenia czy chce, a może nie chce skorzystać z ochrony wynikającej z Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dyrektywa 93/13). To, z kolei prowadziło do absurdalnego wniosku, że dopóki frankowicz ostatecznie nie wypowie się, czy aby nie zamierza zrezygnować z ochrony wynikającej z Dyrektywy 93/13, to sąd nie może stwierdzić, że zawarta umowa kredytu jest bezwzględnie nieważna. Jest to dziwna konstrukcja, gdyż prawo unijne a także orzecznictwo TSUE nie wymagają aby konsument miał obowiązek składania przed sądem dodatkowych oświadczeń celem objęcia go ochroną wynikającą z Dyrektywy 93/13. Sąd Najwyższy w składzie orzekającym w powyższej sprawie najwyraźniej zapomniał, że świetle Dyrektywy 93/13 państwa członkowskie mogą wyłącznie zwiększać zakres ochrony przysługujących konsumentom a nie jej zmniejszać. Po drugie składanie takich oświadczeń przed sądem z reguły następowało na znacznie zaawansowanym etapie postępowania sądowego, co skutkowało pozbawieniem konsumentów znacznej części korzyści z odsetek ustawowych za opóźnienie. Nierzadko bowiem zdarza się pomiędzy dniem złożenia pozwu a wyznaczony terminem rozprawy, na którym konsument złoży takie oświadczenie mija ponad rok a to niejednokrotnie przekładało się na utratę korzyści na poziomie kilkudziesięciu a nawet kilkuset tysięcy złotych.

W wyroku z dnia 7 grudnia 2023 roku TSUE jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości opowiedziała się po stronie frankowiczów. TSUE stwierdził bowiem, że art. 6 ust.1 i art. 7 ust.1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania w całości nieważności umowy kredytu hipotecznego zawartego z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać :

  • stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie  praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną;
  • stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu unieważnionej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa kredytu pozostała w mocy.

Reasumując, stanowisko TSUE niewątpliwie skłoni jeszcze większą grupę posiadaczy kredytów frankowych do występowania na drogę sądową o unieważnienie swoich kredytów. Dla banków zaś kolejny rok zapowiada się nieciekawie gdyż liczba pozwów bez wątpienia wzrośnie co zapewne zmusi banki do zmiany podejścia co do warunków proponowanych przez banki  ugód. Należy też mieć nadzieję, że nasze sądy będą stosowały w praktyce orzeczenie TSUE. 

Autor tesktu: Radca prawny, Wojciech Ostrowski