Źródło: Gazeta Finansowa Data: 11 września 2009 Autor: Jerzy Mosoń

Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy z dnia 31 lipca 2009 r. o zwrocie nadpłaty w podatku akcyzowym za płaconym z tytułu sprzedaży energii elektrycznej w okresie od 1 stycznia 2006 r. do 28 lutego 2009 r. Ogranicza on zwrot akcyzy wyłącznie do wysokości podatku akcyzowego zapłaconego od sprzedaży części energii elektrycznej stanowiącej straty przesyłowe. Jednocześnie resort przedstawił jednak Założenia do projektu zmiany ustawy Ordynacja Podatkowa, w którym stosuje środki daleko wykraczające poza problematykę akcyzy — twierdzi Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Propozycja zmian w Ordynacji sięga do wszelkich podatków pośrednich (a więc przede wszystkim podatku VAT), zmierzając wprost do likwidacji jednego z oczywistych i podstawowych uprawnień podatników jakim jest prawo do zwrotu podatku niesłusznie zapłaconego – twierdzi organizacja. Przedsiębiorcy często – na skutek błędnych rozstrzygnięć, ale także nieprecyzyjnych przepisów – muszą płacić podatki, które po weryfikacji sądowej, okazują się nienależne. Dziś podatnik może odzyskać taki nadpłacony podatek. Jednak proponowane w Założeniach zmiany do Ordynacji zmierzają do wprowadzenia uregulowań, które wyłączą możliwość uzyskania nadpłaty w podatkach pośrednich w sytuacji, gdy podatnik, który zapłacił nienależny podatek, przeniósł jego ekonomiczny ciężar na nabywców – informuje Lewiatan. Decyzje bez wyobraźni Zdaniem organizacji, MF może postawić tysiące małych i średnich przedsiębiorców w trudnej sytuacji, ograniczając niemalże w 100 proc. możliwość zwrotu niesłusznie pobranych podatków pośrednich. Według Lewiatana, proponowana nowelizacja jest próbą przerzucenia na podatnikówi obywateli konsekwencji działań organów państwa, co w świetle art. 2 oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji RP należy uznać za niedopuszczalne. „Należy pamiętać, że jedną z podstawowych cech podatków pośrednich jest ich cenotwórczy charakter. Oznacza to, że ekonomiczny ciężar opodatkowania towarów i usług ponoszą nabywcy towarów i usług podlegających opodatkowaniu” — brzmi oświadczenie przedsiębiorców. Dlatego też faktyczny ciężar opodatkowania towarów czy usług poniesie ich ostateczny nabywca (konsument). Podatnik „nigdy” nie zubożeje Taki punkt widzenia spowoduje, że w przypadku podatków pośrednich zubożenie podatnika nigdy więc nie nastąpi – ostrzegają przedsiębiorcy. Proponowana zmiana może całkowicie uniemożliwić podatnikom występowanie o nadpłaty w podatkach pośrednich, ponieważ zawsze możliwy będzie ze strony organu podatkowego zarzut, że ciężar podatku poniósł nie podatnik wnioskujący o nadpłatę, a nabywca, czyli ostateczny konsument towaru lub usługi. Uzależnienie prawa do zwrotu nadpłaty od wystąpienia przesłanki zubożenia podatników powoduje, że w toku postępowania o stwierdzenie nadpłaty, obok wykazywania nienależnie zapłaconego podatku, konieczne będzie także udowodnienie okoliczności, że doszło do zubożenia podatnika, co pozostaje poza przedmiotem postępowań podatkowych. Kto się wzbogaci na zmianach? Lewiatan krytykuje też rządową koncepcję określenia terminu „bezpodstawnie wzbogacony podatnik’. Według MF, jest nim taki podatnik, który otrzymałby zwrot nienależnie zapłaconego podatku, którego ekonomiczny ciężar został poniesiony przez konsumenta. Tymczasem zdaniem przedsiębiorców, skoro zapłata podatku od towaru lub usługi nastąpiła niezgodnie z przepisami prawa, to Skarb Państwa jest tym podmiotem, który został bezpodstawnie wzbogacony, bowiem otrzymał nienależne świadczenie podatkowe, którego otrzymać nie powinien. Konsument nic nie odzyska? „Ponadto Założenia nie przewidują możliwości wystąpienia przez nabywcę towarów i usług – na którego został ekonomicznie przerzucony nienależny podatek — z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty. Skoro projektodawca uważa, że podatnikowi nie należy się zwrot niesłusznie pobranego podatku, powinien wprowadzić regulację umożliwiającą odzyskanie podatku przez konsumenta, który zapłacił cenę wraz z nienależnym podatkiem pośrednim” — twierdzą eksperci Konferederacji. „Brak takiej możliwości spowoduje, że Skarb Państwa nie poniesie konsekwencji złego stanowienia prawa” – twierdzi Lewiatan. jm/PKPP Lewiatan KOMENTARZ Paweł Kowalski, radca prawny Kancelarii Rachelski & Wspólnicy Analiza przygotowanych przez Ministerstwo Finansów Założeń do zmiany ustawy Ordynacja Podatkowa musi budzić poważne wątpliwości. Proponowane przez ministerstwo założenia są niekorzystne dla przedsiębiorców. Konsekwencją przyjęcia ewentualnych zmian w ustawie Ordynacja Podatkowa w zakresie definicji nadpłaty, może być utrudnienie lub wręcz uniemożliwienie domagania się przez przedsiębiorców zwrotu nadpłaty w zakresie podatków pośrednich, a zatem akcyzy oraz VAT. Nie do końca przekonywujące jest samo uzasadnienie Założeń przygotowanych przez Ministerstwo Finansów odnośnie konieczności doprecyzowania pojęcia nadpłaty w kontekście rozbieżności występującej w orzecznictwie sądów administracyjnych oraz Trybunału Konstytucyjnego. Wydaje się, że pod pozorem rzekomego wyjaśniania wątpliwości interpretacyjnych kryje się tak naprawdę chęć uniknięcia negatywnych dla Skarbu Państwa konsekwencji wynikających z ostatniej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego, zgodnie z którą zwrot nadpłaty podatku akcyzowego może nastąpić na rzecz podatnika także wtedy, gdy ciężar ekonomiczny podatku poniósł nabywca towaru oraz wcześniejszego wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w którym stwierdzono, iż Polska nie implementowała na czas przepisów tzw. dyrektywy energetycznej.

Chcemy, aby nasze artykuły były dla Ciebie interesujące i zawierały praktyczne informacje. Oddaj głos w naszej sondzie i zdradź nam, jakie tematy są dla Ciebie szczególnie ważne.