4 sierpnia 2023
Anna Domin
Nadciąga fala pozwów. Czy Frankowicze teraz nie muszą oddawać bankom nic -nawet tego, co pożyczyli?
Dzień dobry Państwu!
Witam państwa na naszej Prawniczej Prasówce w Kancelarii Rachelski i Wspólnicy, na której jest zawsze tłumaczymy najnowsze informacje, które pojawiły się w mediach w minionym tygodniu i dotyczą kredytów frankowych, kredytów i wiborowych. Czego dotyczyły? O tym powiedzą Państwu wybitni eksperci z wiodącej kancelarii Rachelski i Wspólnicy. Pan mecenas Stanisław Rachelski i Pani mecenas Paulina Dębowska.
Pierwsza informacja, która pojawiała się w mediach brzmi: Nadciąga fala pozwów. Kolejny spór z bankami o miliardy złotych.
O co dokładnie chodzi, czy są to dobre informacje dla Frankowiczów? O komentarz jako pierwszego poproszę pana Mecenasa Rachelskiego.
Mecenas Stanisław Rachelski: Dzień dobry Państwu. Faktycznie pojawiają się informacje, że kolejny front czy też jak jest to podane w tytule – kolejna fala kredytobiorców ruszy do sądów. Tym razem sprawa dotyczy kredytów konsumenckich w PLN, które zawierają niedozwolone i nieuczciwe klauzule. Z podanej w artykule analizy szacuje się, że 70% umów kwalifikuje się do unieważnienia. Z pewnością jest to jest kolejne etap porządkowania wszystkich umów w systemie bankowym. Jak wiemy wszystko zaczęło się od kredytów frankowych. Obecnie mamy na wokandzie kredyty konsumenckie i faktycznie, jeśli zdecydują się kredytobiorcy pójść do sądu, to mają bardzo wielkie szanse, żeby otrzymać darmowy kredyt, który wynika właśnie z przepisów konsumenckich. Banki przez lata szły na skróty wykorzystując swoją dominującą pozycję, mając za sobą aparat ekonomistów, prawników, ekspertów nie potrafiły i w zasadzie nadal nie potrafią rzetelnie podejść do tematu. Powinny działać racjonalnie – jeśli były jakieś nieuczciwe umowy, to powinny one zostać skorygowane – tak się jednak nie dzieje. i w zasadzie z różnych powodów też tych marketingowych. Banki się nie chcą przyznać się, że praktycznie prawie, że w każdym kredycie w ostatnich latach są nieuczciwe klauzule. Ale nie ma co się dziwić, każdy ma prawo skorzystać ze swoich możliwości w tej sytuacji , i myślę że konsumenci też to wykorzystają.
Mecenas Paulina Dębowska: Tak to tylko pokazuje, że duże instytucje, w tym właśnie banki, wykorzystują swoją dominującą pozycję. Swoją przewagę nad przeciętnym konsumentem, żeby wprowadzać konsumentów w błąd, zarabiają na niewiedzy konsumenta. Pomimo tego, że to właśnie powinny dbać o to, aby te umowy były zgodne z prawem i nie powinny narażać konsumentów na niekorzystne decyzje finansowe.
Mecenas Stanisław Rachelski: Wszystko powinno być uczciwe. Po to jest prawo, żeby je przestrzegać, a nie wykorzystywać dla celów biznesowych w sposób nieuczciwy kosztem słabszego konsumenta. Dlatego nie ma co się dziwić, że ta fala będzie rosła. Świadomość kredytobiorców wzrasta, dlatego banki powinny zrobić porządek u siebie jak najszybciej.
Kolejne informacja, która pojawiała się w mediach: „Frankowicze teraz już nie muszą oddawać bankom nic nawet tego, co pożyczyli.”
…chyba aż tak dobrze nie jest, jako pierwszą poproszę o komentarz panią Mecenas Dębowską.
Mecenas Paulina Dębowska: No jest dość różowa nakreślona historia, zdecydowanie zbyt optymistyczna. My stoimy na stanowisku, że klienci powinni się rozliczyć z Bankiem z kapitału. Oczywiście sądy czasami będą orzekały tutaj przedawnienie, i liczyły to przedawnienie od dnia wypłat z tego kredytu. Nie wiem, natomiast czy warto brać to pod uwagę. Naszym zdaniem z udostępnionego kapitału trzeba się rozliczyć i to dotyczy każdego kredytobiorcy. Każdy Frankowicz, każda osoba, która idzie do sądu powinna brać pod uwagę.
Mecenas Stanisław Rachelski: Zgadzam się z Panią Mecenas. Tylko nieliczne wyroki mówią o tym, że Frankowicze nie muszą zwracać pieniędzy, ponieważ sprawa się przedawniła. Szczególnie w takich przypadkach, gdzie ktoś 5, 6 lat temu składał reklamację, już wtedy wskazywał nieuczciwe klauzule, niezgodne z prawem. Banki powinny się z tym liczyć i powinny szybciej reagować, a nie pod przymusem. Niemniej faktycznie jest taka tendencja, żeby jednak panował porządek i prawo było prawem i wszyscy go przestrzegali nawet banki.
Ostatnia wiadomość dotyczy kredytów wiborowych. Sądy zaczynają unieważniać WIBOR w kredytach. Oczywiście chodzi o wyrok, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Zielonej Górze. Czego tak właściwie dotyczył? Co z tym wyborem? I tutaj o pierwszego poproszę o komentarz pana Mecenasa Rachelskiego.
Mecenas Stanisław Rachelski: Sytuacja jest taka, że świadomość kredytobiorców bardzo wzrosła, a w związku z tym wszyscy przeglądają umowy i okazuje się, że w umowach Wiborowych, złotówkowych mamy szereg nieuczciwych zapisów. W naszej opinii banki poszły na skróty lekceważąc nieuczciwe klauzule, chociażby związane z Wiborem, który był kształtowany niby obiektywnie, ale jednak nie było trudno znaleźć tę obiektywność. Były to raczej umowne wartości określone przez podstawowe banki, które są w tym koszyku, określającym wartość Wiboru. Kredytobiorcy nie mieli możliwości obliczenia sobie ile na końcu dnia będzie ich kosztował kredyt. Ten wyrok w Zielonej Górze jest tylko przykładem do tego, że trzeba będzie usunąć ten wibor i zostawić stałą marżę. Banki będą musiały za to zapłacić, więc spodziewamy się wielu pozwów, choć droga do unieważnienia WIBORU też pewnie będzie długa i podobna do tej u frankowiczów. Miejmy nadzieję , że złotówkowicze też uzyskają takie argumenty prawne jak Frankowicze w tej chwili po wyrokach TSUE.
Mecenas Paulina Dębowska: Mam takie same wątpliwości co do prawidłowości ustalania stawki, tego WIBORU. Pamiętajmy też, że kredytobiorcy nie byli Informowani o tym, w jaki sposób ten wskaźnik WIBOR i jego zmiany będą wpływały na wysokość rat i na wysokość zobowiązania kredytobiorcy względem Banku i to też jest dość ważny aspekt tych sprawy.
Warto zatem skorzystać z analizy i sprawdzić jak wygląda nasz kredyt. Oczywiście zachęcamy państwa do skorzystania. Jeśli ktoś chciałby sprawić, czy też ma szansę na uwolnienie się właśnie od WIBORU, to my oczywiście taką analizę dla państwa bezpłatnie możemy przeprowadzić.
Dziękuję naszym ekspertom za poświęcony czas państwo jak zawsze dziękuję za wysłuchanie tematów, które dla państwa przygotowaliśmy. I oczywiście życzę. Państwu miłego dnia dziękuję i do widzenia.
Autor wpisu oraz Mistrz prawa na stronie rachelski.pl
Anna Domin
DYREKTOR MARKETINGU
Filozof, Absolwentka Wydziału Nauk Społecznych, Instytut Filozofii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Posiada 15-letnie doświadczenie w zakresie kreowanie wizerunku w oparciu o strategię marketingową 360, Specjalizuje się w obszarach związanych z marketingiem i PR, budowaniem doświadczania z marką i kreowaniem efektywnej komunikacji z rynkiem. Jej publikacje ukazywały się na łamach takich tytułów jak: Marketing i Biznes, Magazif, Design Alive, Architecture Snob, Architect@Work.